Zapewne wiele tegorocznych kompozycji w ogóle nie zostało zgłoszonych do Akademii. Bo czym tłumaczyć nieobecność "Volvera"? Poza tym trudno mi wywnioskować jakimi kryteriami kierowali się jurorzy. Nominacja dla Kodu Da Vinci, fatalnie wypadającego w filmie, bardzo dziwi. Dzieło Zimmera, choć znakomite w odbiorze na płycie, nie pasuje do pozostałych wyróżnionych tytułów, których wartość można w pełni odebrać oglądając film. |