Wybór dość przewidywalny, a szkoda, może warto poszukać mniejszych tytułów, które wcale nie ustępują tym najgłośniejszym. Dla mnie najlepszymi ścieżkami były: "The Visitor" Kaczmarka, "Okuribito" Hisaishiego, "Boy in the Striped Pyjamas" Hornera, "Tabarly" Tiersena i "Frost/Nixon" Zimmera, ale na dobrą sprawę, która z tych ścieżek (może oprócz Zimmera) miałaby szansę na przebicie? |