Hans Zimmer w kolekcji Wielcy Kompozytorzy Filmowi

Moj stary to kupuje, ale nawet nie mam ochoty pozyczac... Czasem slysze tez inne wydania, na przyklad Enio Morricone i tez co tu duzo mowic, juz chyba w radiu zdazyla mi sie przesluchac nuta z Good, Bad and Ugly... Na pozostale odcinki, ktore nie wyszly nawet nie czekam. Ojczulek biedny wyda na calosc kolo 600 zl, a nie wie ze kupuje muzyke o slabym poziomie. I skad na boga na plycie znalazlo sie, az tyle muzyki z Piratow? Czy byla, az tak dobra? Nie wydaje mi sie, Badelt odwalil lepsza robote i to jemu nalezy sie wlasna plyta w kolekcji, tak jest :P A tak na zupelnie powaznie, to gdzie jest Harry Gregson-Williams?? Czy ostatnimi czasy, nie udawadnia nam, ze jest takim samym, wielkim maestro jak reszta Williamsow, Menkenow i Zimmerow?

Taaa szczególnie Deja Vu, Volverinem, Taking Pehlham 123.. hahaha

Wlasciwie to nie interesowalem ostatnimi wyczynami Harryego. A moze ujme to inaczej, nie bylem na biezaco... Mowiac ostatnimi, mialem na mysli to co sie stalo do 2006, a moge byc w bledzie, bo skonczylo sie na tytulach nalezacych do dziedziny gier konsolowych. Mowa o swietnym Metal Gear Solid 4 oraz genialnym Call of Duty 4 a one byly jakos w 2007/2008. Moze i te filmy, ktore wymieniles to faktycznie zadne dokonania, chociaz mnie sie np Deja Vu bardzo podobalo jako tlo do filmu. Widac mial kompozytor dobry pomysl, ale zmarnowal troche potencjal. A wracajac do Call of Duty 4 Modern Warfare, mam wrazenie ze nie znacie tego tytulu co poniektorzy. A musze Wam powiedziec, iz opuszczacie kawalek historii, bo to jeden z lepsych albumow tego artysty i kiedy wychodzila druga odslona gry Modern Warfare, za ktora mial wziasc juz sam Zimmer, prawde mowiac nie bylem zbyt pozytywnie nastawiony do tej wiesci... I do tej pory sie nie przekonalem, bo jeszcze nie dane mi bylo zagrac w ten tytul, ale juz ogolnie wiadomo slychac z internetu, ze uczen przebil mistrza. Takze nadrabiajcie zaleglosci i oczywiscie musicie zagrac w Modern Warfare 1! :]

Coż - sam pomysł kolekcji dobry choć nazwiska nierówne. Na Zimmera czekałem głównie dlatego by zobaczyć co z jego bogatego dorobku twórczego znajdzie się na tej płycie. Artykuł jednak powieszchowny, często skupiający sie na wymienianiu kolejnych tutułów z filmografii i to z błędami (od kiedy to Zimmer zrobił muzykę do Króla Lwa 2 :Czas Simby czy Armageddonu!?) zaś wersje w wykonaniu Praskiej orkiestry symfonicznej sprawiają, ze właściwie nie słyszymy na tej płycie Zimmera. Owszem, słyszymy jego melodie ale wykastrowane z energii i pozbawione wyrazistości i tego specyficznego elektronicznego charakteru (zwłaszcza wcześniejszych prac) Owszem elektronika jest (np tytułowy motyw do "Szybkiego jak Błyskawica") ale na poziomie... hmmm... Zimmer stwierdził, że ta ścieżka jest naprawdę słaba - ciekawe co powiedziałby po usłyszeniu TEJ wersji. Lepiej prezentują się utwory stricte symfoniczne choć i one miewają zmienione tempo (np. Ostatni Samuraj) czy po prostu są uproszczone względem oryginalnych ścieżek (uboga i ciągnąca się wersja "I See Dead People In Boats" z At Worlds End) Tak więc zawód. Zimmera powinien produkować sam Zimmer, inaczej robi się z tego tania marketowa podróbka - 2/6

Ja całą kolekcję zaprenumerowałem, więc czekam na każdy numer. Kilar był wydany dobrze, wiele informacji, dobry dobór muzyki. Morricone też był ok, Kazanecki SUPER - nowe aranżacje jego muzyki, w pełni profesjonalne wykonanie orkiestry Viva - super. Co do Zimmera - tracklista mi pasuje, wiadomo że musiały tu się znaleść stereotypy. Jednego nie moę jednak wybaczyć wydawcom - gdzie jest Gladiator Suite? Mówcie co chcecie ale nawet bez elektroniki ta suita miażdżyła, i łączyła w sobie wszystkie najważniejsze tematy całego scoreu. I tego mi właśnie brakuje. Tym bardziej że wszystkie nagrania są Prażan, a oni też nagrali tę suite.