Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Przyznano Złote Globy UPDATE

18 Styczeń 2010, 03:08

Złoty Glob w kategorii Najlepsza Muzyka otrzymał Michael Giacchino za Odlot (Up), natomiast statuetkę za najlepszą piosenkę wręczono T Bone Burnettowi za The Weary Kind z filmu Crazy Heart. Giacchino pokonał Abla Korzeniowskiego (A Single Man), Marvina Hamlisha (Intrygant), Jamesa Hornera (Avatar) oraz Cartera Burwella i Karen O. (Gdzie mieszkają dzikie stwory). Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej przyznało swoje prestiżowe nagrody po raz 67.







Adam Krysiński:

Te współcześnie przyznawane nagrody są tak do bólu przewidywalne, że zastanawia mnie to, jak w USA mogą funkcjonować bukmaherzy. No ale widać na amerykańcach się da jeszcze zarabiać w tym temacie :) Avatar filmem dramatycznym (heh) roku? Cameron reżyserem roku? Downey aktorem w komedii? Żart, ale oczywiście inaczej typować się nie dało :) Do tego ta cała szopka z Haiti, bo oczywiście wpałda idealna okazja do dodatkowego lansu. Cieszy, ale również była łatwa do przewidzenia, nagroda dla K.Bacona za genialną rolę w "Taking Chances". Podobnie dla Baldwina, którego rzadko doceniają, a za tą rolę dostał już 2 globa z rzędu i Emmy. Za score nagrodę przemilczam, nie zgadzam się z nią (muzyka nie jest niczym specjalnym, to już Hornera lepiej się sprawdza w filmie), ale trzeba było wyjątkowej chyba wiary, by wierzyć że dostanie kto inny ten globusik, niż Giacchino lub Honer. Ogólnie kolejne nudne i do bólu przewidywalne rodzanie Globów. Kończąc, brawa dla naszej Alicji, K.Bell, J.Aniston i K.Winslet - doprawdy klasa przez duże K!

Babuch:

A dla mnie jak widzę Alicję to mi się inne słowo na k. kojarzy... Ale może to tylko zazdrość :)

Adam Krysiński:

Babuch, ona ma całe Zakopane dla siebie i kilka hoteli :) Bez Farella by sobie dała radę. I ani on, ani jej czy jego kasa, na jej talent, pracę, i lata edukacji nie wpłynęły, bo za kasę wszystkiego nie kupisz. No ale taka u nas zawiść narodowa jest i co zrobić ;-)

Babuch:

Ale wiesz że mnie chodziło o słowa kasa... Jest jeszcze inne brzydkie słowo. Przemilczmy je jednak aby nie demoralizować młodzieży :)

Pokemon:

Co do zwycięstwa Avatara - Up in the Air było filmem bardzo dobrym, ale nie jestem pewien czy aż tak dobrym jak chcą tego krytycy (druga połowa jest znacznie słabsza od rewelacyjnej pierwszej), Hurt Locker wydaje mi się dość przereklamowane (co nie znaczy, że jest to zły film), Inglorious Bastards zaś też mogłoby wygrać jak dla mnie;). A Precious nie widziałem. Ostatecznie jednak bardzo się cieszę z sukcesu Avatara. Kibicowałem Cameronowi i kibicuje mu dalej w wyprawie po trofea. Po prostu jego film mnie zaczarował i jeśli jakiś twór rozrywkowy ma zdobywać poważne nagrody, to niech to będzie Avatar. Lub Inglorious;). A globa dla "Up" nie skomentuje, bo nie znam scoreu ani filmu (jak na razie). Byłem za Hornerem oczywiście;). I fajnie, że "Dexter" zgarnął dwie ważne nagrody:).

Olek Dębicz:

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego Tarantino nie otrzymał Oscara za najlepszy scenariusz. Przecież dialogi, jakie napisał do "Bękartów wojny" mogłyby posłużyć za wzór w szkołach filmowych. Nie widziałem jeszcze wszystkich filmów, więc nie będę oceniał sprawiedliwości Stowarzyszenia. Wydaję mi się jednak, że wybory Akademii Filmowej będą się znacznie różniły. Czy również w kategorii najlepsza muzyka?

Neimoidian:

Bardzo lubię "Up", jest to jeden z lepszych amerykańskich scorów z zeszłego roku, więc nie uważam werdyktu za pomyłkę, z drugiej strony mocno kibicowałem Ablowi, którego muzyka jest naprawdę porywająca. Pozostaje cieszyć się z nominacji oraz z faktu, że już ona sama wystarczająco go wystrzeliła w kierunku (obecnej) hollywoodzkiej I ligi. Trochę obawiam się za to o nominacje Oscarowe - oby nazwisko Umebayashiego nie było przeszkodą w konfrontacji z zakręconym regulaminem Akademii.


Soundtracks.pl

© 2002-2024 Soundtracks.pl - muzyka filmowa.
Wydawca: Bezczelnie Perfekcyjni