Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:
Muzyczne rozstania i powroty
19 Styczeń 2010, 18:53
Jeszcze nie tak dawno głośno było o odrzuceniu muzyki, którą do Wilkołaka Joe Johnstona napisał Danny Elfman. Teraz, jak podaje serwis Cinemusic, okazuje się, że być może nie wszystko stracone i sporą część z jego pracy będzie można usłyszeć w filmie. Poznaliśmy również nazwisko kompozytora, który zajmie się ostatnią częścią filmowej serii o Harrym Potterze - Insygnia śmierci. Wbrew oczekiwaniom części fanów, nie jest nim jednak John Williams...
Ostatnią odsłonę historii młodego czarodzieja (a konkretnie jej pierwszą z dwóch części!) muzyką opatrzy nie kto inny jak Alexandre Desplat, niezwykle ostatnio zapracowany a przy tym hojnie nagradzany francuski kompozytor. Zastąpi tym samym Nicholasa Hoopera, który zilustrował dwa poprzednie odcinki, czyli Zakon feniksa i Księcia półkrwi.
Warto wspomnieć, że jednym ze stałych orkiestratorów Desplata jest również od lat współpracujący z Johnem Williamsem Conrad Pope. Jest on także jednym z artystów, którzy zostali zaproszeni do pracy nad adaptacją kompozycji Danny'ego Elfmana na potrzeby ostatecznej wersji Wilkołaka. Sam Elfman ze względu na zobowiązania wobec Tima Burtona nie mógł podjąć się tego zadania. Tak więc, zamiast zastępczego score'u Paula Haslingera, mimo wszystko usłyszymy w obrazie fragmenty oryginalnej muzyki Elfmana (oraz inspirowane nią ilustracje dodatkowe).
Czułem że nowego Pottera skomponuje właśnie Desplat, szkoda że nie Williams ;( Mimo wszystko jestem bardzo ciekawy pracy Desplata przy tej serii.
Krystian:
Niech będzie i Desplat. Najważniejsze, żeby Hooper już nie "psuł" tych filmów swoją muzyką. Wydaje mi się, że Francuz wykorzysta swoją szansę, i stworzy muzykę świeżą i oryginalną - oby, bo to jest w dzisiejszych czasach rzadkość.