"Felix, Net i Nika" - rozmowa z kompozytorem Cezarym Skubiszewskim

Sky Trackers - czołówka oraz napisy końcowe
(1993 r.)

Piosenka w wykonaniu Elli Hooper jest użyta dwukrotnie. Wersja na teledysk została nagrana kilka dni temu przez Klaudię Kulawik, ale z wykorzystaniem tego samego podkładu muzycznego. Usłyszeć ją można na iTunes pod: Cezary Skubiszewski with Ella Hooper - 'Friends' from the movie Felix, Net & Nika and the Theoretically Possible Catastrophe.

Jak wyglądała Pana praca nad muzyką do Felixa, Neta i Niki?

Komponowałem muzykę do niedokończonej wersji filmu, w której brakowało science fiction, tych wszystkich efektów wizualnych, tak więc dużo musiałem sobie wyobrażać, plus miałem konsultacje z reżyserem Wiktorem Skrzyneckim. W związku z tym w czasie finałowego miksowania ścieżki muzycznej pewna część mojej muzyki została pocięta, edytowana, ale muszę powiedzieć, że zostało to znakomicie zrobione.
Orkiestra była nagrana w studiu Polskiego Radia w Warszawie, a reszta w studiu Sing Sing w Melbourne. Następnym razem, jakbym miał szanse pracować nad polskim filmem, spędziłbym więcej czasu w Polsce.

Nad czym Pan obecnie pracuje?

W ciągu ostatnich 12 miesięcy napisałem muzykę do 4 filmów fabularnych, którą nagrałem w Australii, Polsce, USA i Malezji. Red Dog był największym przebojem w Australii w zeszłym roku i jest na 8. miejscu najbardziej popularnych filmów w historii kina australijskiego. Wejdzie do kin w USA pod koniec 2012 r. 



Tegoroczny film The Sapphires jest z kolei największym przebojem w kinach australijskich w tym roku. Otrzymał 10-minutową stojącą owację w Cannes i został zakupiony przez Harveya Weinsteina. W listopadzie wchodzi do kin w USA.



The Sapphires - zwiastun

W obydwu tych filmach dużą role grały piosenki. Osobiście uważam, że jest dużo ciężej pisać muzykę, która musi się "wplątać" pomiędzy piosenkami. W The Sapphires napisałem nie tylko tzw. original score, ale również kilka instrumentalnych soulowych utworów, tzw. source music. (…)



W tym roku również skomponowałem muzykę do malezyjskiego filmu Hanyut na podstawie noweli Józefa Konrada Korzeniowskiego Szaleństwo Almayera. Do niego napisałem i nagrałem 80 minut muzyki z The Melbourne Symphony Orchestra.




Hanyut - zwiastun

Miesiąc temu skończyłem pracę nad australijskim filmem The Mystery of Hansom Cab, do którego skomponowałem muzykę na rożek angielski, kwartet smyczkowy, gitarę basową i instrumenty perkusyjne. Kwartet smyczkowy umieściliśmy w studio nagraniowym w czymś co przypomina jaskinię kamienną i gdzie głownie nagrywa się bębny rockowe. To dało smyczkom bardzo ostre brzmienie w stylu Kronos Quartet.



Od razu po nagraniach wyjechałem do Nowego Jorku, który uwielbiam, a następnie do Nowego Orleanu, gdzie spędziłem dużo czasu z legendarnym Johnem Porterem, który był producentem muzycznym wielu gigantów muzyki - od Johna Lee Hookera i BB Kinga do The Smiths, Santany, Claptona i wielu, wielu innych. W każdym razie planujemy wspólny projekt muzyczny na przyszły rok.
Mam również inny ciekawy projekt na horyzoncie, ale nie mogę podać żadnych informacji na ten temat.

Dziękuję za rozmowę.

Serdecznie pozdrawiam.


Urodzony w Warszawie Cezary Skubiszewski jest autorem muzyki do kilkudziesięciu produkcji filmowych oraz telewizyjnych, przede wszystkim w Australii, gdzie mieszka od połowy lat 70. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród australijskiego środowiska filmowego, a jego ścieżki dźwiękowe cieszą się niesłabnącą popularnością u widzów i słuchaczy.