W ostatnich tygodniach
Abel Korzeniowski zakończył nagrania muzyki do ekranizacji
Romea i Julii w reż. Carla Carlei. Przypomnijmy, pierwszą ścieżkę dźwiękową do tego obrazu skomponował sam
James Horner. Partytura ta nie tylko została nagrana, ale również wybrzmiewała podczas pierwszych testowych pokazów filmu (ci, którzy ją słyszeli, wskazywali na liczne podobieństwa/nawiązania do takich dzieł jak:
Apollo 13, Raport Pelikana czy
Włamywacze). Dla Hornera jest to odwrócenie sytuacji, jaka miała miejsce przy okazji
Troi Wolfganga Petersena, gdzie to napisana przez niego i nagrana w zaledwie parę tygodni ścieżka dźwiękowa zastąpiła oryginalną muzykę Gabriela Yareda.