Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Gala alterFMF: Drone Sounds na FMF 2016

29 Maj 2016, 11:44

Czekałem na ten koncert od momentu, w którym poznałem program tegorocznego 9. Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie. Na jednej scenie Łukasz Targosz, Cliff Martinez, Jóhann Jóhannsson oraz Joseph Trapanese - takie zestawienie możliwe było tylko przy okazji najlepszego festiwalu tego rodzaju na świecie.




27 maja 2016 roku tuż po godzinie 20.00 w ICE Kraków zapanował mrok i elektronika oraz intensywna atmosfera, a pierwszoplanową rolę odgrywały droniczne brzmienia kompozytorów, którzy nie boją się eksperymentować ze standardowym podejściem do udźwiękowienia filmów. Elektronika w połączeniu z klasycznymi brzmieniami roznosiła się po całej auli koncertowej i nieustannie przyprawiała słuchaczy o przysłowiowe ciarki na całym ciele. Gala AlterFMF - Drone Sounds dała nam wszystkim wiele niezapomnianych chwil.

To niewątpliwie wielkie wydarzenie rozpoczęło się od mieszanki grozy, szaleństwa i mistycyzmu w muzyce do serialu Pakt, stworzonej przez Łukasza Targosza. Ten polski twórca już w zeszłym roku pokazał swój niezwykły kunszt, kiedy na scenie w Tauron Arenie Kraków prezentowana była jego suita z serialu Wataha. Tym razem mogliśmy podziwiać również kompozycje z filmów Pitbull. Nowe porządki oraz Służby specjalne. Już od pierwszych nut daliśmy się wciągnąć w niezwykły i mroczny świat kreowany przez Targosza, w którym połączenie ostrych, rockowych brzmień, masywnych dźwięków, różnorodnego instrumentarium (m.in. array mbira, yaybahar czy nawet maszyna do pisania!), żywiołowości i energii wykonawców, pozwalało choć na chwilę przenieść się w rzadko odkrywane rewiry naszych dusz. Doznania wzmacniane były przez prezentację fragmentów scen z filmów, które sugestywnie dopełniały całość przekazu. Przekonaliśmy się, jak wiele intensywnych emocji wyzwala droniczne brzmienie muzyki i że Łukasz Targosz idealnie się w tym nurcie odnajduje.

Cliff Martinez natomiast przyjechał do Krakowa ze swoimi nietuzinkowymi projektami, kultowym już Drive, elektryzującym Only God Forgives, klimatycznym My Life Documentary oraz świeżo nagrodzonym w Cannes, tajemniczym Neon Demon. Wymienione kompozycje także okraszane były fragmentami filmów, jednak to muzyka przykuwała całą naszą uwagę. Elektryczno-klasyczny świat Martineza oczarował wszystkich. Generowane przez byłego perkusistę Red Hot Chilli Peppers brzmienia hipnotyzują i jednocześnie dogłębnie poruszają. Na szczególną uwagę zasługuje premierowe wykonanie muzyki do nowego filmu Nicolasa Refna - Neon Demon, która zaskoczyła intensywnością w wykorzystaniu klasycznych brzmień orkiestry, a Martinez pokazał, że w takiej konwencji czuje się wspaniale. Ja osobiście nie mogę się już doczekać, kiedy znowu będę mógł doświadczyć na własnej skórze oddziaływania magicznego połączenia Refn-Martinez, gdyż próbka, jaką otrzymaliśmy, zaprezentowała się wyśmienicie.

Po przerwie usłyszeliśmy kompozycje nominowanego do Oscara Jóhanna Jóhannssona oraz Josepha Trapanese, znanego ze współpracy z takimi zespołami, jak Daft Punk oraz M83. Jóhannsson jest niezwykłym minimalistą jeżeli chodzi o środki przekazu, którą to cechę potrafi skutecznie przełożyć na budowanie harmonii i melodii, za każdym razem bezbłędnie towarzyszących obrazom na ekranie. Kontynuację spotkania z muzyką spod znaku drone sounds rozpoczęliśmy od muzyki do rewelacyjnego thrillera Prisoners, a następnie zanurzyliśmy się w pełen grozy klimat Sicario. W obu tych suitach mogliśmy odczuć, czasami wręcz fizycznie (do tej pory pamiętam drżenie całego ciała), jak niezwykły sposób kreowania fraz przez islandzkiego kompozytora ściska za gardło i przykuwa naszą uwagę do samego końca. Nie mogło być tej części koncertu bez nominowanej do Oskara Teorii wszystkiego. Klasyczna w pełnej krasie oprawa muzyczna historii Stephena Hawkinga była pewnego rodzaju odskocznią od drażniących i szarpiących nerwy wcześniejszych pozycji programu. Tworząc tę partyturę, Jóhannsson udowodnił, że jest artystą kompletnym, nie dającym zamknąć się w jednej, elektronicznej szufladce. Z niecierpliwością czekam na kolejne jego dzieła.

Na zakończenie koncertu w ramach Gali AlterFMF otrzymaliśmy prawdziwe perełki, a mianowicie przepełnione energią i pięknymi, hollywoodzkimi motywami dzieła elektryzującego Josepha Trapanese. Myślę, że bez zbędnego nadużywania tego słowa mogę stwierdzić, że było to bardzo pozytywne odkrycie wieczoru. Suita do Earth to Echo porwała publiczność rozmachem oraz brawurowym wykonaniem, w czym wielki wkład miała Orkiestra Kameralna Miasta Tychy prowadzona przez samego kompozytora. Następnie usłyszeliśmy muzykę do filmów Niezgodna: Wierna, Tron: Rebelia oraz Niepamięć. Trapanese pokazał inne oblicze nurtu drone sounds, przepełnione intensywnym nagromadzeniem elektronicznie modyfikowanych dźwięków z pełnym wykorzystaniem barw orkiestralnych. W jego kompozycjach trudno doszukać się dużej ilości nieprzeniknionych nostalgicznych i ciemnych melodii. Dając się porwać jego wizji muzyki filmowej, możemy mieć natomiast pewność, że będzie to czas przepełniony mocą i ognistym temperamentem. To było świetne przeżycie!

Minęło już kilka dni, od kiedy usiadłem na widowni w ICE Kraków i oddałem się w ręce niezwykłych mistrzów muzyki filmowej. Nie żałuję ani jednej minuty z tego doświadczenia i cały czas, raz za razem odtwarzam w myślach różnorodność usłyszanych kompozycji. Dla takich chwil warto tworzyć ten festiwal i dla takich chwil bezwzględnie należy, a nawet trzeba w nim uczestniczyć. 

Autor relacji: Piotr Sikorski



Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy!


Soundtracks.pl

© 2002-2024 Soundtracks.pl - muzyka filmowa.
Wydawca: Bezczelnie Perfekcyjni