Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Pasażer 57 (Passenger 57)

19 Październik 2004, 20:21 
Kompozytor: Stanley Clarke

Rok wydania: 1992
Wydawca: Epic Soundtrax

Muzyka na płycie:
Pasażer 57 (Passenger 57)

John Cutter, ekspert do walki z terrorystami nie może dojść do siebie po tragicznej śmierci żony i myśli o wycofaniu się z branży. Jeden z szefów linii lotniczych proponuje mu objęcie funkcji głównego specjalisty do spraw bezpieczeństwa. Cutter zastanawia się nad przyjęciem posady, ale w tym celu musi udać się do Los Angeles i wsiada na pokład samolotu. Nie wie jednak, że tym samym samolotem będzie eskortowany przez FBI jeden z największych terrorystów na świecie - Charles Rane...

Tak pokrótce, nie wyjaśniając finału, można streścić film "Pasażer 57". Wyprodukowany w 1992 roku jest dziś już klasycznym kinem akcji z Wesley`em Snipes`em w roli głównej. Obraz można uznać za pierwowzór takich hitów jak "Air Force One" czy "Krytyczna Decyzja".

Muzykę do filmu skomponował jeden z najlepszych czarnoskórych jazzmanów akustycznych na świecie - Stanley Clarke. Clarke jest autorem muzyki między innymi do takich filmów jak "Romeo Musi Umrzeć", "Transporter" czy "Chłopaki z Sąsiedztwa". *Score do "Pasażera 57" to typowy dla kompozytora styl - wybuchowa mieszanka jazzu połączonego z elektroniką. Muzyka klimatem lekko podobna (choć na pewno dojrzalsza technicznie) do stylu muzycznych ilustracji sensacyjnych seriali z lat 80, lub może lepsze porównanie - z muzyką z filmów typu "Lily Was Here".

Otwierający album temat przewodni - "Cutter`s Theme", jest sercem całej płyty. Wspaniały jazzowy klimat zaakcentowany saksofonem i wariacyjnie brzmiącym fortepianem w połączeniu z delikatną, nie nachalną perkusją. Jest to naprawdę genialna, żywiołowa i radosna kompozycja - kto słuchał kiedykolwiek chociażby Candy Dulfer, to będzie wiedział o czym mówię. Cały swój jazzowy geniusz, Clarke przelał na ten utwór. Na nim opierać się będzie praktycznie cała płyta. Temat już po połowicznym wysłuchaniu od razu wpada w ucho.

Kolejne utwory nie różnią się zbytnio od tematu przewodniego. Raz dodany tamburyn (np. utwór "Fight"), niekiedy syntezator (np. utwór "Rane To Plane") czy gitarowe riffy (w utworach "Lisa" czy "Just Cruisin"). Wykorzystanie gitary na tym albumie zasługuje na uwagę. Clarke dysponuje niewiarygodną techniką, która w znacznym stopniu przyczyniła się do jego sławy w okresie, gdy demonstrowanie spektakularnej biegłości instrumentalnej uważane było przez część publiczności za przecieranie nowych szlaków w jazzie (o ile się nie mylę - to przełom lat 70 i 80). Stosowana do dziś przez niego technika gry polegająca na uderzaniu w struny (tzw. "slapping style") przejęta została przez wielu innych basistów.

Skromną część tej płyty zajmuje muzyka akcji. W utworach które reprezentują takie sceny (np. "Big Fall" czy "Chaos On The Tarmac") pojawiają się kotły i muzyka przypomina znany nam styl Goldsmitha Seniora. Jest to w sumie jedyna rzecz odbiegająca klimatem od reszty płyty.

Soundtrack znajdzie tyle samo przeciwników co zwolenników. Ja należę zdecydowanie do zwolenników. Album ten mnie bardzo mile zaskoczył. Wielki plus należy się tu kompozytorowi za to, że nie próbował zrobić klasycznego action-scoru. Rola Snipes`a jest często bardziej z przymrużeniem oka, niż poważna - i taka jest też muzyka. Miłośnikom jazzu koniecznie polecam. Komu podobała się muzyczna ilustracja Jana Hammer`a do "Policjantów z Miami" również niech sięgnie po tą płytę. Temat przewodni powinien usłyszeć każdy - tym bardziej, że po nim można bez problemu domyślić się stylu i klimatu większej części albumu. Płyta sprawdza się jako soundtrack i jako osobny jazzowy album - to kolejny plus. Muzyka filmowa nie musi być wysoce techniczna czy instrumentalnie zaawansowana. Kto w muzyce szuka melodii, prostoty i chwytliwości, a nie wybujałej orkiestry, polubi soundtrack do "Pasażera 57"... Ja polubiłem... Znalazłem dobry soundtrack i dobry album jazzowy w jednym - a to nie często się zdarza. Jedyne co mogę zarzucić tej muzyce to lekka monotematyczność i lekka archaiczność (kto dziś w dobie wielkich orkiestr pisze takie scory?!). Ocenę końcową podniósł fakt mego zamiłowania do tego typu muzyki oraz fakt, że albumu nie musimy wcale traktować jako soundtrack. *akcent *aria

Recenzję napisał(a): Adam Krysiński   (Inne recenzje autora)





Lista utworów:

1. Lookin` Good (Cutter`s Theme) - 3:51
2. Lisa - 5:54
3. Cruisin` - 5:31
4. Rane To Plane - 2:06
5. Fight - 1:27
6. Skyjack - 5:41
7. What Is The Plan? - 1:36
8. Just Lookin` Good (Cutter`s Theme) - 1:30
9. Big Fall - 2:36
10. Motorcycles - 0:54
11. Have A Nice Flight - 1:42
12. Just Cruisin` - 2:34
13. Ferris Wheel - 2:30
14. "Let Me Tell Him" - 2:57
15. Tracking Rane - 1:12
16. Chaos On The Tarmac - 4:37
17. "Anything Wet" - 1:37
18. Flight Fight - 4:00

Razem: 52:17

Komentarze czytelników:

JazzO:

Moja ocena:

Naprawdę niezły score. Z jajem i lekkim przymróżeniem oka :) W niektórych utworach trochę za nachalna perkusja, ale to kwestia gustu. Płyty słucha się przyjemnie, choć na dłuższą metę trochę nuży. no, ale timing jest :) PS. Wszystkim, którym podoba się taka muzyka polecam kompozycje Herbiego Hancocka z lat 80, tj. Chameleon czy Watermelon Man. :)

Kazaam:

Moja ocena:

Musze przyznac ze nie znam innych kompozycji Clarkea, ale ogladajac film "Pasazer 57" zwracalem szczegolna uwage na muzyke w tle. Nie sposob nie uslyszec tych pieknych wstawek gitary basowej i klawiszy jakby zapozyczonych z bluesowo-jazzowego lokalu. Wszystko to polaczone starannie z lekka gitara elektryczna i synthem podnoszacym napiecie. Bardzo ladna sciezka. Polecam utwory "Cruisin" oraz "Just looking good"

SilverFin:

Moja ocena:

Swietna plyta. Zgadzam sie z recenzentem i przedmowcami. A pierwszy utwor powinien uslyszec kazdy bo track wymiata! Zreszta nawet jego nazwa to wskazuje :D