John Carpenter jest głównie znany jako twórca licznych horrorów. Choć Mgła nie należy do jego szczytowych osiągnięć, z pewności jest warta wspomnienia - także ze względu na muzykę, którą Carpenter, jak niemal przy wszystkich swoich filmach, skomponował samodzielnie.
Rozszerzone wydanie z wytwórni Silva Screen otwiera Prologue - klimatyczny monolog, "opwieść o duchach", w wykonaniu Johna Housemana. Narrator nie pozostawia słuchaczowi wątpliwości co do dalszej zawartości tej płyty. Zaraz potem następuje Theme from "The Fog", który można określić jako jedyny melodyczny utwór Carpentera - choć melodia ta, jak i cały soundtrack, jest wyjątkowo minimalistyczna, a nawet "skąpa".
Carpenter postawił na atmosferę i nastrój. Buduje je przy użyciu rozmaitych syntetycznych dźwięków (najczęściej stanowiących tło) oraz fortepianu (który zazwyczaj ogranicza się do złowieszczego wybijania rytmu)... I w zasadzie na poprzednim zdaniu mógłbym recenzję skończyć, bo przedstawia ono esencję muzyki z The Fog. Minimalizm, minimalizm i atmosfera.
Wyśrubowana do granic możliwości prostota nie przekłada się niestety na słuchalność tej muzyki poza filmem. Po niedługim czasie zaczyna po prostu nudzić. Trzeba jednak Carpenterowi przyznać, że tym soundtrackiem osiągnął prawdziwe mistrzostwo w budowaniu atmosfery grozy i suspensu. Utwory takie jak Reel 9 czy The Fog Rolls In potrafią przyprawić o dreszcze nawet w biały dzień - i właśnie dzięki temu ocena całości wzrasta.
Płytę polecam, ale nie radzę słuchać po północy... Recenzję napisał(a): Łukasz Remiś (Inne recenzje autora)
Lista utworów:
1. Prologue Narrated by John Houseman - 2:37
2. Theme from "The Fog" - 5:09
3. Matthew Ghost Story - 2:48
4. Walk To The Lighthouse - 2:39
5. Rocks At Drake`s Bay - 2:23
6. The Fog - 3:15
7. Antonio Bay - 4:27
8. Tommy Tells of Ghost Ships - 2:14
9. Reel 9 - 10:58
10. Main Theme - Reprise - 1:45
11. The Fog Rolls In - 2:48
12. Blake In The Sanctuary - 7:45
13. Finale - 1:19
14. Radio Interview with Jamie Lee Curtis - 6:08
Razem: 56:34 |
|