Nienajlepiej rozpoczął lata 80-te Jerry Goldsmith. W 1980r zrobił sobie długą przerwę od komponowania, przyjmując tylko jedną propozycję, która okazała się być dla niego dużym zawodem. Napisał muzykę do filmu przygodowego J. Lee Thompsona pt. Caboblanco, będącego nieoficjalnym *remake słynnej Casablanki, tym razem w latyno-amerykańskiej scenerii. W rolach głównych: Charles Bronson (chyba ulubiony aktor Thompsona), Jason Robards i Fernando Rey. W wywiadach kompozytor unikał szczegółowych odpowiedzi na temat tego projektu i mówił, że chciałby o nim jak najszybciej zapomnieć. Mimo złych wspomnień i negatywnych odczuć kompozytor spotkał się jeszcze raz z reżyserem J. Lee Thompsonem na planie Kopalń króla Salomona w 1985r.
Jak sam Goldsmith powiedział w wywiadzie w 1981r, bez chwili zastanowienia bierze projekt tylko, gdy reżyserem jest Franklin Schaffner albo Michael Crichton. W innych przypadkach najpierw dokładnie czyta scenariusz. Tak samo było w przypadku Caboblanco, mimo, że kompozytor z J. Lee Thompsonem współpracował wcześniej przy The Chairman (1969) i Reincarnation of Peter Proud (1975). Goldsmith wziął tę robotę, ponieważ podobał mu się scenariusz, ale potem film rozleciał się twórcom w rękach i zawiedli aktorzy. I znów mimo tego, ze film jest koszmarnie słaby, Jerry`emu udało się znaleźć inspirację do napisania dobrej muzyki. Ze względu na klapę finansową nie została ona wydana w 1980r, ale na szczęście dzięki wytwórni Prometheus Records fani kompozytora mogli się cieszyć kompaktowymi wydaniami w 1994 i ostatnio w 2005r.
Już na początku Goldsmith prezentuje nam największą atrakcję *score - rewelacyjny temat tytułowy, inspirowany słynnym Bolero Ravela, jak i przynajmniej wg mnie mający coś z tematu Greka Zorby - duży entuzjazm i radość życia. Aranżacja na trąbkę, *smyczki i tamburyn to prawdziwy cymes! Ten niesamowicie atrakcyjny i pełen kolorytu temat dowodzi dużego (i raczej niedocenianego) talentu melodystycznego kompozytora. Jaka szkoda, że Goldsmith powtarza ten temat jedynie raz w The Drowning. Tematem, który najczęściej pojawia się na albumie jest The Very Thought of You. Jest to klasyczna kompozycja Raya Noble, którą Goldsmith zaadaptował z dobrym skutkiem jako temat miłosny. Znajdziemy tu jedną jazzową wersję i dwie symfoniczne. Warto wspomnieć także o piosence Heaven Knows. Powinna to być gratka dla fanów kompozytora, ponieważ napisany przez Maestro stylowy numer wykonuje jego żona Carol (zaśpiewała wcześniej piosenkę The Piper Dreams w Omenie).
W Beckdorf`s House Goldsmith prezentuje kolejny świetny motyw - bardzo żwawą, przygodową melodię z pewną nutką tragizmu. Egzotyki i kolorytu dodają tutaj gitara, kastaniety i marakasy. Podobnie prezentuje się The Final Act Begins. The Diving Bell jest bardzo ciężki i duszny. Mamy tu masywne brzmienie tub, kotłów, puzonów i trąbek wspomaganych wirującymi smyczkami. Motyw zaprezentowany tutaj powróci jeszcze w The Drowning. Pora przejść do bardziej ilustracyjnych kompozycji. Rasowy action-score znajdziemy w zasadzie jedynie w utworze Boat Attack - Jungle Run. Jest on jest w większości szorstki i przenikliwy - w stylu, który Goldsmith prezentował m.in. w High Velocity, Twilight Last Gleaming czy Capricorn One, chociaż odrobinę bardziej przystępny i oparty na wyraźniejszych motywach. Dokonane przez Goldsmitha tutaj i w kolejnych kompozycjach połączenie symfonicznego brzmienia z etniką najbardziej przypomina High Velocity(1977) i Pod obstrzałem (1983). Znacznie bardziej suspensowy charakter ma następny Hide And Seek. Na underscore składają się smyczkowe *dysonanse, niskie brzmienie sekcji drewnianej, marakasy, harfa i trąbka.
Caboblanco spaja w sobie elementy stylu kompozytora z lat 70-tych i 80-tych i pokazuje mniej więcej, w jakich kierunkach pójdzie Goldsmith w pierwszej połowie lat 80-tych: ku mocnej tematyce, tonalnej akcji czy barwnej etnice. Nie znalazłem natomiast w Caboblanco syntezatorów, które zdominują jego muzykę w drugiej połowie lat 80-tych. Jest to niewątpliwie udany score z bardzo mocnym tematem głównym, ekscytującą akcją (szkoda, że jest jej tak mało), będący zupełnie porządnym połączeniem etniki z symfoniką. Trudno doszukać się tu jakichś większych minusów, może poza mało ciekawym suspensem, jak również moim zdaniem oprócz głównego tematu trudno znaleźć tu coś, co można by śmiało polecić szerszemu gronu fanów muzyki filmowej. Rekomendowane głównie dla fanów kompozytora.
Recenzję napisał(a): Damian Sołtysik (Inne recenzje autora)
Lista utworów:
1. Main Title - 2:34
2. The Diving Bell - 2:43
3. "The Very Thought of You" - 3:53
4. Beckdorf`s House - 1:45
5. The Drowning - 1:58
6. Carol Heather-Heaven Knows - 3:29
7. Love Scene - 1:10
8. Boat Attack/Jungle Run - 6:17
9. Hide and Seek - 6:26
10. The Final Act Begins - 1:54
11. The End of Beckdorf - 1:54
12. "The Very Thought of You"/Finale and End Credits - 4:41
Razem: 39:05 |
|