Pedro Almodovar swoim najnowszym filmem Volver po raz kolejny udowodnił, że jest reżyserem wybitnym. Prostą historię o kobiecej solidarności opowiedział, łącząc elementy ludyczne z wyrafinowaną ekspresją. O najbardziej traumatycznych przeżyciach bohaterek widz dowiaduje się z dowcipnych dialogów, co wprowadza pewien dystans do tematu, ale staje się świadkiem niezwykle emocjonalnych zachowań bohaterek. Nadaje to filmowi ogromnej szczerości. Almodovar, z czego szczególnie słynie, niezwykle precyzyjnie i finezyjnie poprowadził wszystkie aktorki, zwłaszcza absolutnie zjawiskową Penelope Cruiz, której niezwykle kunsztowną i dojrzałą kreację uważam za najlepszą w jej karierze. Bardzo mocnym punktem Volvera jest również piękna muzyka autorstwa stałego współpracownika Almodovara - Alberto Iglesiasa.
Hiszpański kompozytor w pełni dostosował się do stylu reżysera - łącząc w muzyce lekkość i swobodę z głęboką ekspresją i - można powiedzieć - nadał obrazom Almodavara dźwiękowymi barwami jakby intensywniejszy odcień. Ta muzyka silnie działa na zmysły, angażując emocjonalnie widza, a jednocześnie nadaje fabule spójność.
Wspomnianą wyżej niejednorodność stylistyczną da się zauważyć już w pierwszym utworze płyty, Las Vecinas, odsłaniającym temat przewodni kompozycji Iglesiasa. Rozpoczyna go niepokojące *tremolo skrzypiec, po którym słyszymy już typowy dla muzyki hiszpańskiej motoryczny, ale delikatny akompaniament gitary. Wigoru nadaje jeszcze *pizzicato wiolonczel i kontrabasu a także krótkie, rwane tremolo skrzypiec. Z tego energetycznego akompaniamentu wyłania się po chwili intymna melodia kwintetu smyczkowego grającego techniką pizzicato. Słyszymy jeszcze bardzo czystą w brzmieniu frazę fortepianu oraz *kontrapunkty skrzypiec solo. Ten ostatni element razem z poruszającą harmoniką nadaje utworowi sentymentalności, a szybkie tempo, ekspresywne rytmy i technika wykonawcza uwalniają go od banału. Las Vecinas mocno przywodzi na myśl Spanglish Hansa Zimmera, który zastosował podobne rozwiązania.
Volver jest w dużej mierze melancholijny, co przejawia się długimi, wzruszającymi frazami gitary albo skrzypiec. Ale dzięki dynamicznej rytmice kwintetu smyczkowego nie sprawia wrażenia rozwlekłego. Dobrym tego przykładem może być na przykład Titulos z intymną melodyką na tle żywego, ostrego wręcz akompaniamentu smyczków. Oczywiście nie brakuje tu liryki sensu stricte, ale pełni ona funkcję czysto ilustracyjną. Nie chcę przez to powiedzieć, że partie liryczne nadają się do słuchania tylko z obrazem, jednak odbiór wyłącznie akustyczny wymaga szczególnego skupienia i odpowiedniego nastroju. A warto, bo można w nich znaleźć wiele smaczków, jak chociażby intrygujące, pełne niepokoju frazy klarnetu, a potem fortepianu z jazzującym kontrabasem w Arrastran el Cadaver albo wręcz chopinowskie *pasaże i *biegniki okraszające utwór Dos en la Furgoneta. Jest też piękna melodia przywodząca na myśl cudowną piosenkę Gabriela Yareda z odrzuconej partytury do Troi (np. na początku Titulos).
Warto też wspomnieć o muzyce dramatycznej - groźnej i niepokojącej. Paco Congelado jest utworem w całości utrzymanym w takim nastroju, ilustruje scenę, w której główna bohaterka widzi leżącego na kuchennej podłodze martwego męża i pod wpływem emocji podejmuje szybkie decyzje. Rozpoznajemy tu elementy charakterystyczne dla muzyki z
horrorów, na przykład bardzo mocne, mrożące krew w żyłach pociągnięcia smyczków, nagłe skoki dynamiczne i surową melodykę. Niewątpliwie takie dźwięki urozmaicają soundtrack.
Podobnie zresztą jak dwie bardzo piękne piosenki w tradycyjnym hiszpańskim stylu. Mnie szczególnie zauroczyła, ze względu na jej intymny charakter, Volver, napisana przez Carlosa Gardela i Alfredo Le Pera,. Bardzo sugestywnie i wzruszająco śpiewa ją Esterella Morente przy skromnym akompaniamencie gitary i klaskanego rytmu. Cudowna w swej prostocie. Przemilczę ostatnią, tragiczną piosenkę pop, A Good Thing, kompletnie nie pasującą do całości.
Najnowsze dzieło Alberto Iglesiasa uważam za bardzo udane. Doskonale współgra z obrazem Almodovara i daje wiele przeżyć poza nim. Na szczególe wyróżnienie zasługuje również jego znakomite wykonanie. Polecam w szczególności miłośnikom melancholijnej muzyki filmowej z latynoskim klimatem. Recenzję napisał(a): Aleksander Dębicz (Inne recenzje autora)
Wczytywanie ...
Lista utworów:
1. Las Vecinas - 01:34
2. Volver* - 03:37
3. Títulos - 03:04
4. Dicen Que La Han Visto - 04:26
5. Irene Bajo la Cama - 01:45
6. El Ańo Seco - 03:42
7. Arrastran el Cadáver - 03:40
8. Paco Congelado - 04:18
9. Tema Llorón - 04:19
10. Dos en la Furgoneta - 01:54
11. Irene y Agustina - 04:25
12. Se Aparece + Trabajo - 04:44
13. Las Vecinas - Variación - 01:44
14. En el Hospital - 04:32
15. Ferretería - 01:54
16. El Polvo del Tractor - 02:02
17. La Bicicleta Estática - 03:32
18. Comida Casera - 03:00
19. Las Espigadoras - La Rosa del Azafrán** - 02:29
20. A Good Thing*** - 04:00
*piosenka napisana przez Carlosa Gardela i Alfredo Le Pera / wykonana przez Estrellę Morente
**piosenka napisana przez Jacinto Guerrero Torresa, Federico Romero y Sarachaga i Guillermo Fernández-Shaw Iturralde / Wykonana przez Conchitę Panadés
***piosenka napisana przez S. Cracknell, L. Oakley i M. Waterfield / Wykonana przez Saint Etienne
Razem: 60:04 |
|