Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Kochankowie Roku Tygrysa

14 Styczeń 2007, 12:24 
Kompozytor: Henri Seroka
Grzegorz Daroń

Wykonuje: Asia Philharmonics

Rok wydania: 2006
Wydawca: Vision Music

Muzyka na płycie:
Muzyka w filmie:
Kochankowie Roku Tygrysa

Odtwarzaj / Zatrzymaj

 Płytę dostarczyła firma:
Vision Music
Jest rok 1913... Dwaj Polacy uciekają z zesłania przez syberyjską tajgę do Chin. Przeprawa przez Amur kończy się dla jednego z nich tragicznie. Drugiego, nieprzytomnego, znajduje stary chiński myśliwy i zabiera do swojej chaty w górach. Myśliwy ma piękną 16-letnią córkę. Aby nie kusić losu, rodzice zmuszają dziewczynę do ścięcia włosów, przebrania się w męski strój i ukrywanie tożsamości. Czy to może powstrzymać jednak kwitnące uczucie młodej Chinki do przybysza z dalekiego kraju?

Kochankowie Roku Tygrysa to pierwsza w historii kina koprodukcja polsko-chińska. Cały film zrealizowano w Chinach, w miasteczku Jilin. Akcja obrazu rozgrywa się na przełomie XIX i XX wieku, dlatego też na potrzeby filmu odtworzono ówczesne autentyczne zabudowania wiejskie. Wszystko wybudowano z gliny, kamienia, drewna i materiałów, które były wykorzystywane w chińskim budownictwie sto lat temu. Film wyprodukował Juliusz Machulski, a reżyserii podjął się Jacek Bromski. Niestety pomimo dużego potencjału film nie został dobrze przyjęty, zarówno przez krytyków jak i widzów. Obraz przeszedł raczej bez echa, ulatując w zapomnienie, tak samo jak choćby niczym nie zachwycająca rola Michała Żebrowskiego, w roli tytułowego Wolskiego.

Reżyser filmu do oprawienia obrazu warstwą muzyczną zaprosił swojego długoletniego współpracownika - belgijskiego kompozytora Henri Serokę. Seroka jest autorem muzyki do większości filmów Bromskiego. Warto wspomnieć tu ich współpracę chociażby przy Zabij Mnie Glino, Sztuce Kochania, U Pana Boga Za Piecem czy To Ja Złodziej. Seroka podzielił się kompozytorską pracą z młodym kompozytorem i aranżerem - Grzegorzem Daroniem. Z efektem ich pracy, dzięki Vision Music, możemy zapoznać się słuchając wydanej płyty z muzyką z filmu.

Album został podzielony na dwie części - pierwsza połowa płyty to muzyka autorstwa Seroki, druga - Daronia. Z doświadczenia wiadomo, że często taki efekt ułożenia muzyki na płycie burzy spójność albumu, jednak w przypadku Kochanków Roku Tygrysa różnice w pracy dwóch artystów nie są aż tak widoczne. Seroka postawił na orkiestrę, natomiast muzyka Daronia brzmi nowocześniej, zawiera najwięcej nawiązań do chińskiej muzyki ludowej. Muzyka nagrana była w Pekinie, a wykonała ją Asia Philharmonics. Prawdziwa chińska orkiestra… Pojawia się zatem pytanie, gdzie ona wybrzmiewa? Chińskie elementy słyszymy okazjonalnie, a tak w przeważającej części tego godzinnego muzycznego seansu towarzyszy nam praktycznie tylko sam underscore, na dodatek nużący i nie wnoszący nic do obrazu. Prosta konstrukcja utworów - *smyczki, czasami fortepian, harfa i flety… Z całości można by wybrać może 25 minut ciekawego materiału. Dodatkowo Seroka popełnił w utworze 5 - Krzyk Radości ewidentny plagiat, pożyczając sobie muzykę Hansa Zimmera z Ostatniego Samuraja (konkretnie utwór Spectres In The Fog). Pozostawiam to bez komentarza. Album ratuje muzyka Daronia, w której pojawiają się najciekawsze pomysły, słyszymy wreszcie coś, co dokładnie wskazuje nam w jakim regionie świata dzieje się akcja filmu. Część Seroki zawodzi i jest to jedna z gorszych jego prac, biorąc pod uwagę muzykę do poprzednich filmów Bromskiego. Na koniec płyty, jako ciekawostkę posłuchać możemy oryginalną, chińską piosenkę (a może raczej wykonywany poemat) przez Zhao Bing Bing, oraz utwór promujący film - piosenkę w wykonaniu Kayah. Przelewa ona tylko czarę goryczy. O ile warsztat wokalny Kayah, jest jak zwykle na przyzwoitym poziomie, o tyle słowa piosenki wywołują ironiczny uśmiech na twarzy. Jest to jedna z najbardziej banalnych piosenek, jaką Kayah wykonała do polskich filmów w całej swojej karierze.

Niestety soundtrack z Kochanków Roku Tygrysa to przykład zaprzepaszczenia szans na bardzo ciekawą ilustrację. Chyba nigdy wcześniej żaden polski kompozytor muzyki filmowej nie miał okazji komponować do filmu, jakiego jeszcze w polskim kinie nie było. Jak to możliwe, że przy tak szerokich możliwościach, jakie daje autorowi obcowanie z chińską kulturą, krajobrazami, muzyką czy ludowym instrumentarium, powstaje bezpłciowa ilustracja stworzona "na odczepnego"? Może lepiej by było, gdyby reżyser zdecydował się na jednego kompozytora? W filmie muzyka spełnia swoją rolę lepiej, napisana stricte pod obraz poprawnie ilustruje większość scen. Jednak jako autonomiczne dzieło, na płycie zawodzi. Płyta jest stanowczo za długa - spokojnie ponad 1/3 albumu można było sobie podarować, a pozostawić jedynie te 20-25 minut materiału, który nadaje się do słuchania. Na koniec pozostaje pytanie, czy warto sięgnąć po ten album? Może dla przekonania się o zmarnowanym potencjale? A może dla samej muzyki Daronia? Szkoda zarówno tego filmu, jak i samego soundtracku. Może jeszcze kiedyś polski kompozytor będzie miał okazję ponownie zmierzyć się z fascynującą chińską kulturą.

Recenzję napisał(a): Adam Krysiński   (Inne recenzje autora)



Wczytywanie ...


Lista utworów:

1. Droga do Miasta - 6:56
2. Ucieczka - 8:04
3. Nowy Rok - 2:51
4. Poszukiwacze Złota - 1:33
5. Krzyk Radości - 1:06
6. Chwalmy Pana - 0:53
7. Jastrząb - 0:28
8. Myśliwy - 3:57
9. Rybacy - 1:05
10. Wolski - 2:48
11. Polowanie Na Jelenia - 4:14
12. Wóz Handlarza - 3:06
13. Potok - 1:02
14. Pierwszy Śnieg - 1:55
15. Powrót Do Domu (Część 1) - 0:46
16. Powrót Do Domu (Część 2) - 0:42
17. Spacer w Górach - 2:34
18. Kochankowie - 3:39
19. Obiad - 2:48
20. Tajga - 3:59
21. Zhao Bing Bing - "Hu Nian Lian" - 2:48
22. Kayah - "Kochankowie Roku Tygrysa" ("Song For Song") - 3:43

Utwory 1-11 : Henri Seroka
Utwory 12-20 : Grzegorz Daroń

Razem - 61:49

Komentarze czytelników:

Łukasz Remiś:

Moja ocena:

Niestety plagiat w utworze 5. nie jest jedyny. Po dokładnym przesłuchaniu stwierdzam, że utwór 19. to kopia "Taken", również z "Ostatniego Samuraja". Wyjątkowo kiepsko świadczy to o obu kompozytorach i trzeba też chyba podejrzewać, że pracowali oni z temtrackiem. Miałem nadzieję, że ta praktyka nie zawita do naszego kraju.

Rychu:

Moja ocena:
bez oceny

Nie znam płyty ale pan Adam zachęcił mnie swoją świetną recenzją aby się z nią zapoznać. Jak będe miał pieniondze to sobie kupię

Koper:

Moja ocena:
bez oceny

No tak... a miałem nadzieję, że będzie to coś na miarę "Two Brothers" Warbecka... widzę, jednak że do tego "Kochankom... " daleko. I jak zwykle - polski soundtrack = dziwaczna okładka z jakąś grafiką, która nie ma nic chyba wspólnego z filmem... A nie można było dać jakiejś ładnej fotki głównych bohaterów? Polski profesjonalizm - śmiechu warte.

Zdzichu:

Moja ocena:
bez oceny

Panie Rychu, biorąc pod uwagę ostateczną ocenę albumu, jeśli ma pan po niej ochotę zapoznać się z dziełem chyba *nie* jest ona taka świetna.

Wojciech Zacharski:

Moja ocena:

Bardzo podoba mi się utwór "Kochankowie Roku Tygrysa" wykonywany przez Kayah. Na prawdę warty posłuchania! Reszta jest dobra, ale momentami za monotonna.