Kolejna totalnie przewidywana gala i to nie tylko w tej kategorii. Myślałem, że czasy Gustawa Ulala się już skończyły, ale jak widać nie. Polityka, polityka i jeszcze raz polityka - przegrany dostaje za muzę, nieważne jaka by ona nie była. To się nudne już robi... I od kiedy akademicy są tacy cool na nowe ambientowe brzmienia? Jestem normalnie pod wrażeniem tej zmiany pokoleniowej w gremium :] |