Nagrodzona została ścieżka dźwiękowa do dokumentu
opowiadającego o życiu legendarnego pieśniarza, zilustrowana wyłącznie
jego znanymi i archiwalnymi nagraniami... Nieżyjący Czesław Niemen konkurował w tej kategorii z również dwoma nieżyjącymi sławami -
Wojciechem Kilarem i
Witoldem Lutosławskim. I tu również muzyka nie skomponowana specjalnie na potrzeby filmu znalazła się w filmach - w pierwszym przypadku w filmie
?Obce ciało?, a w drugim - w
?Granatowym
zeszycie?. Jedynym współczesnym żyjącym kompozytorem, który otrzymał nominację za muzykę specjalnie napisaną na potrzeby filmu,
okazał się
Jan Duszyński za soundtrack do
?Jacka Stronga?.
Transmisję telewizyjną z wręczenia
Orłów oglądało wielu znakomitych twórców muzyki
filmowej. Ich reakcje są podobne - choć brali udział w głosowaniu jako
członkowie Polskiej Akademii Filmowej. Oficjalnie w mediach wypowiedzieli się wyrażając głośny sprzeciw m.in. uznani wybitni kompozytorzy Zygmunt Konieczny i Jan Kanty Pawluśkiewicz. Poniżej przedstawiamy kilka cytatów z mediów:
Jeśli Orły są najważniejszą nagrodą filmową w naszym kraju, to powinny przecież pokazywać przemiany i rozwój polskiej kinematografii, podkreślać najciekawsze dokonania i wskazywać na najważniejsze osobowości - w tym również w zakresie muzyki filmowej. Niestety - tak się nie dzieje. Zamiast tego nagradzane są ścieżki dźwiękowe zawierające muzykę wcześniej już stworzoną, a w tym czy innym obrazie jedynie wykorzystaną. To nie służy ani polskiej muzyce, ani polskiej kinematografii. [
Robert Piaskowski, dyrektor artystyczny Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie].
Głosowałem na Kilara, bo z tego co wiem, wykorzystane w ?Obcym ciele? kompozycje były przynajmniej częściowo stworzone na potrzeby kina. Wybór, przed jakim mnie postawiono, mnie nie satysfakcjonował. Czy przyznane nominacje znaczą, że nie ma w Polsce współcześnie żyjących, ciekawych twórców muzyki filmowej? [
Zygmunt Konieczny].
Jedynym uczuciem towarzyszącym mi po ogłoszeniu tego werdyktu było zdziwienie. Nie potrafię zrozumieć zasad, na podstawie których przyznano nominacje, a potem wybrano laureata. [
Jan Kanty Pawluśkiewicz].
Aż do trzech nagrodzonych
Orłami filmów muzykę napisał krakowski twórca -
Bartosz Chajdecki. To jedna fabuła kinowa -
?Bogowie?, jeden dokument -
?Powstanie Warszawskie? i jeden serial telewizyjny -
?Czas honoru?. Stąd w kuluarach mówiło się, że to właśnie on jest nieoficjalnym zwycięzcą tegorocznych
Orłów w kategorii muzyki filmowej. Warto zauważyć, że twórca ten skandalicznie nie otrzymał (!) nawet nominacji za swoje dzieła, które wszystkie zostały oficjalnie wydane na płycie CD!
Powinno się wprowadzić specjalną kategorię - ?original motion picture soundtrack?, czyli muzyka specjalnie napisana na potrzeby konkretnego filmu. Niczym na Oscarach. Tak naprawdę bowiem nie ma znaczenia, czy wygrał Niemen, czy Lutosławski lub Kilar. Bo żaden z tych twórców nie stworzył oryginalnej ścieżki dźwiękowej dla danego filmu. Niestety - taki model przyznawania tej nagrody powtarza się już od lat.
Jedynym rozwiązaniem jest powolna, ale nieustępliwa edukacja polskich
akademików i jurorów. Żeby mieli świadomość, iż nagradzanie muzyki
nieskomponowanej specjalnie na potrzeby filmu, jest szkodliwe dla całej
branży. [
Bartosz Chajdecki].
W Polsce pracuje wielu kompozytorów muzyki filmowej tworząc interesujące dzieła, do tego coraz częściej są one w naszym kraju wydawane oficjalnie na płytach CD, dlaczego więc polskie kino nie promuje za sprawą
Orłów czy podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni aktualnie działających na rynku nazwisk? Pytanie pozostaje niestety otwarte w dalszym ciągu.
Liczymy, że swoiste pospolite ruszenie środowiska muzyczno-filmowego po tegorocznych kuriozalnych nominacjach i rozdaniu
Orłów w kategorii muzyki filmowej, wpłynie na zmianę polityki gremium przyznającego nominację i nagrodę główną w tej kategorii.
[źródła cytatów - Dziennik Polski]