Hear What You Read
19 Wrzesień 2005, 15:17Zmieniamy
się dla Was, the future is bright, the future is Or.... Ups, to nie to
:P... tak wiec w odpowiedzi na liczne prośby i błagania, portal Soundtracks.pl wprowadza system HWR
czyli krótkie pliki dźwiękowe które będą pojawiały się przy recenzjach
jako linki na liście utworów - wystarczy że klikniecie na jeden z nich,
a na wasz komputer zostanie załadowany ok. 40 sekundowy utwór. Stare
recenzje sukcesywnie będą wzbogacane o ten dodatek, większość nowych
powinna być już publikowana wraz z klipami. Do osłuchu polecamy program
Musicmatch Jukebox - klipy będę w nim brzmiały znacznie lepiej niż np. w WinAmpie.
Przykład 1 Przykład 2
Łukasz Waligórski: | Ktoś o to błagał?? Ee..! ;) |
|
Rafalski: | nawały maili, dziesiątki tysięcy, aż sie serwer zapchał :P:P:P:P:P |
|
Tomasz Goska: | Czuję klimat Filmmusic.pl w tym całym przedsięwzięciu... |
|
Tomasz Goska: | ... totalny plagiat |
|
Łukasz Remiś: | A to nie wiedziałem, że Filmmusic jako pierwsi wpadli na pomysł dodawania klipów do recenzji... ;-) |
|
Rafalski: | a ja nie wiedziałem że macie wyłączność na takie rzeczy, zarejestrowaliście to moze w urzedzie patentowym? pozwałbym na waszym miejscu takze filmtracks do sądu... |
|
mtomasky: | A ja bym na waszym miejscu przyznał, że to dzięki nam wzięliście się troche do pracy... :P |
|
Tomasz Goska: | Jak słusznie kolega z redakcji zauważył, pojawienie się filmmusic.pl wymusiło na konkurencji podwyższanie poziomu strony by być bardziej atrakcyjniejszym... |
|
Tomasz Goska: | Dobrze mieć świadomość że jest się motorem napędzającym machinę mająca na celu uświadomienie społeczeństwu jak wspaniałym zjawiskiem jest muzyka filmowa... |
|
Rafalski: | nie dochodził bym na waszym miejscu do AŻ tak wyidealizowanych wniosków :P |
|
shanahan: | "bardziej atrakcyjniejszym"? ahaa... Pomysł znakomity, zobaczymy jak będzie z realizacją, życzę w każdym razie powodzenia... |
|
corsito: | błagał? pomysł ten (na polskich stronach) juz był na filmmusic, nie mówiąc już nawet o takich gigantach jak Amazon. W każdym bądz razie, kto jak kto, ale ja nie błagałem :) WY akurat byliście pierwszą stroną, na której można komentowac recenzje (które dzięki temu nie są tak "nieomylne jak na starej warce...). |
|
corsito: | A tak poza tym ;) Jezeli któryś z konkurencyjnych portali wprowadzi w końcu ocene poszczegolnych utworow, tzn wrazenie muzyczne, "Experience-O-Meter " jak na tracksounds czy moviescore, wróże mu wielu potencjalnych stałych czytelników ;) |
|
Łukasz Waligórski: | Skromnie wspomnę, że to na Score Amateur po raz pierwszy pojawiły się fragmenty muzyki przy recenzji a dopiero po kilku tygodniach na FilmMusic, jeśli chodzi o polskie strony o muzyce filmowej... Może nie zamieszczam ich przy każdej recenzji ale to wynika z moich ograniczeń sprzętowych. Tak tylko chciałem się przypomnieć... |
|
mtomasky: | Za to filmmusic.pl jako pierwsze wprowadziło tytuły w tekstach pisane kursywą... :P |
|
Tomasz Goska: | widzę, że bawimy się w wyliczanki... więc ja, najwcześniej z was wszystkich przestałem sikać do nocnika :P |
|
Janusz Pietrzykowski: | Ale żenada...Czy Wy z filmmusic nie macie odrobiny skromności nawet...Faktycznie mieliście tę funkcję odsłuchu muzyki wcześniej niż my ale to nie znaczy, że zaraz wszyscy mają o tym przypominać przy każdej nadarzającej się okazji.Do Mariusza Tomaszewskiego - kursywa to nie Wasze odkrycie ani nawet nie nasze - więc też schowajmy między bajki takie teksty. A tak nawiasem mówiąc, to wiele osób z którymi rozmawiałem pytało mnie o możliwość odsłuchania czegoś z naszej strony, a nawet było ciekawych o możliwości ściągnięcia jakiejś muzyki( to już niestety niemożliwe:):):). Proszę, bez dziecinady!!! Teraz może każdy zacznie udowadniać w czym był pionierem i jakie to szlaki przecierał innym...Nie rozśmieszajcie moich skarpetek:):):) |
|
Tomasz Goska: | Też jako pierwsi okazaliśmy brak skromności i prawdopodobnie jako pierwsi jesteśmy w stanie rozśmieszać skarpetki... DAMN! WERE GOOOOOOOOOOOOD :P |
|
Rafalski: | panowie, spokojnie, no po co mamy sie przekrzykiwać w tak banalnej sprawie jak klipy przy rec. |
|
mtomasky: | Naprawdę brak mi słów. Nie da rady ani poważnie, ani z przymrużeniem oka. Niestety taki grobowy nastrój mi nie odpowiada panowie. Szczerze współczuję poczucia humoru, a właściwie jego braku. Jak można było tekst o kursywie wziąć na poważnie? Jak się w takim razie odnieść do tekstu alka o nocniku? :P Ja proponuje przeprowadzić śledztwo w tej sprawie i raz na zawsze udowodnione zostanie, że alek nie sikał jako pierwszy do nocnika. Prawda jest taka, że ja jako pierwszy to robiłem :P Przykro mi, gdyż ten tekst kieruje do człowieka, który być może mieszka kilka ulic od mnie. Po raz kolejny życzę odrobiny poczucia humoru i gratuluję wesołych skarpetek :P |
|
Janusz: | W waszym przypadku nigdy nie wiadomo do końca co jest żartem a co nie...A czy mieszkasz kilka ulic ode mnie to nie jest wcale takie pewne bo Łódź jest całkiem spora. Chodziło mi o to, że wyskoczyliście z tekstem o tym ile to my wam zawdzięczamy i jak to stymulujecie nasz rozwój, że aż mi się słabo zrobiło:).Pozdrawiam. |
|
corsito: | Pomysł z umieszczaniem fragmentów utwórów jest bardzo dobry, a cała dyskusja zeszła na boczny tor za sprawą jednego niefortunnego słowa - "błagali" :) Bo pojawia sie ciąg przyczynowo skutkowy - 1) ktoś_1 błagał 2) ktoś_2 ofiarował 3) ktoś_1 powinien być wdzięczny - i w tym momencie pojawiają się wątpliwości i komentarze - bo większość ludzi nie lubi być komuś dłużna, bo to już stawia ją w pozycji zależnej od kogoś, a człowiek to istota, która lubi wolność :) |
|
Łukasz Waligórski: | True, true... A ja jako pierwszy...;) Jakbym był w zerówce...:)) |
|
MaciekG.: | no coment |
|
Babuch: | Czy wy naprawdę czytacie co piszecie???? Kłócicie się jakby nie wiadomo o co. Chłopaki wprowadzili klipy i chwałą im za to. Szkoda że tak późno, ale sądzę że właśnie zbawienne istnienie konkurencji (nie mówię tylko o filmmusic, ale także o stronie Łukasza, Marka, Tomka) wymusiło zmiany. I nie ma się tu czego wstydzić. Bo i dobrze jest że polskie strony internetowe o muzyce filmowej rozwijają się. Nie można moim skromnym zdaniem pisać o muzyce filmowej nie słuchając jej. Marzy mi się żeby w przyszłości była także możliwość wstawiania fragmentów filmowych, no ale na razie musza nam wystarczyć pliki dźwiękowe. A co do barku poczucia humoru. Ludzie czy wy na serio bożego świata nie widzicie poza muzyką filmową? Czy wszystko musi być śmiertelnie poważne? Trochę mniej konserwatyzmu a więcej luzu. A licytacja kto co pierwszy wprowadził sama w sobie jest przykładem maksymalnej żenady. I nie ważne kto to zaczął nie ważne kto skończył, ważne kto uczestniczył.... |
|
MaciekG.: | dobrze powiedziane. |
|