Amelia (Amelie)26 Marzec 2002, 12:39 | |
Kompozytor: Yann Tiersen
Rok wydania: 2001 Wydawca: Virgin Records
|
| | Film Amelia w reżyserii Jeana - Pierre Jeuneta oczarował widzów na całym świecie. Sprawiły to oryginalna narracja, przedstawienie nietuzinkowych postaci, wreszcie pełna ciepła historia skromnej i dobrej dziewczyny, znakomicie zagranej przez Audrey Tautou. To właśnie jej kreacja wniosła do filmu tak wiele uroku. Ale przyczyniła się do tego również muzyka Yanna Tiersena.
Tiersen odniósł spory sukces, komponując ścieżkę dźwiękową w dość niespotykanym jak na muzykę filmową stylu. Muzyka ta jest bardzo świeża i nie ma w niej ani trochę hollywodzkiej maniery. Ma w sobie coś, czego próżno szukać w innych soundtrackach, a co wiąże się zapewne z jej francuskim charakterem. Słychać go niemal w każdym utworze. Zarówno *faktura partytury, jak i instrumentarium przywołują na myśl malownicze uliczki francuskich miast, kataryniarzy, narodowy folklor. Melodie szybko wpadają w ucho, są bardzo optymistyczne i pełne ciepła.
Tiersen rozpisał utwory na niewielkie składy. Wiodącym instrumentem jest akordeon, grający bardzo ładnym dźwiękiem przeróżne frazy, podpierany często przez mandolinę, skrzypce i fagot. Czasem dochodzą do tego instrumenty perkusyjne, takie jak dzwoneczki czy werbel, które nieco urozmaicają brzmienie. Przykładem takiego właśnie zestawienia jest bardzo pogodny utwór Les Jours Tristes, w którym wszystko bardzo konsekwentnie się rozwija, prowadząc do pięknie brzmiącej ( szczególnie pod względem harmonicznym ) kulminacji. Obok akordeonu, bardzo często słyszymy fortepian. Instrument ten częściej wykonuje partie solowe. Comtine D`un Autre Ete: L`apres Midi na przykład to liryczny, poetycki utwór w całości wykonany przez pianistę.
Osobiście bardzo lubię tę kompozycje. Podoba mi się jej lekko impresjonistyczne brzmienie. Słuchając jej, mam przed oczami wspaniałe obrazy Clauda Moneta, kojarzy mi się też trochę z fortepianowymi preludiami Clauda Debussy`ego. Mimo iż nie wszystkie pozycje na płycie są specjalnie skomponowane do Amelii ( część z nich pochodzi bowiem z innych albumów Tiersena ), to w całości brzmią świetnie i tworzą spójną całość. Czemu mimo tylu zalet nie wystawiłem tej kompozycji maksymalnej oceny? Bo chociaż muzyka Yanna Tiersena jest interesującym soundtrackiem, nie może być uznana jako oryginalne dzieło kompozytorskie. Kiedy słucham melodii z Amelii mam wrażenie, że je już skądś znam. *piano Recenzję napisał(a): Aleksander Dębicz (Inne recenzje autora)
Lista utworów:
1. J`y Suis Jamais Alle
2. Les Jours Tristes (Instrumental)
3. La Valse D`Amelie
4. Comptine D`un Autre Ete: L`Apres Midi
5. La Noyee
6. L`Autre Valse D`Amelie
7. Guilty
8. A Ouai
9. Le Moulin
10. Pas Si Simple
11. La Valse D`Amelie (Orchestra Version)
12. La Valse Des Vieux Os
13. La Dispute
14. Si Tu N`Etais Pas La (Frehel)
15. Soir De Fete
16. La Redecouverte
17. Sur Le Fil
18. Le Banquet
19. La Valse D`Amelie (Piano Version)
20. La Valse Des Monstres
|
|
|
|