Craig Armstrong - nazwisko znane chyba każdemu kto choć trochę bardziej ponad przeciętną interesuje się tzw. "listą płac" filmowych w miejscu przeznaczonym na dane kompozytora ścieżki dźwiękowej. Twórca muzyki do świetnego musicalu Moulin Rouge, tym razem został poproszony o nagranie soundtracku dla najnowszego filmu Philipa Noyve`a: The quiet American czyli po prostu Spokojny Amerykanin. Z ręką na sercu przyznaję, iż usłyszenie już pierwszych sekund utworu otwierającego album przyprawiło mnie o drżenie rąk. Przez ostatni czas porządnie wyposzczono mnie oferując przeciętne lub tylko dobre ścieżki muzyczne do filmów. Jednak na coś tak fenomenalnego jak dzieło pana Armstronga można czekać nawet latami.
Miejsce akcji filmu to Wietnam, dlatego też spodziewać można się charakterystycznej, nieco orientalnej melodyki. To właśnie mamy podane już od samego początku - niesamowicie przejmujący i urzekający wokal na tle patetycznego brzmienia pełnej orkiestry symfonicznej z towarzyszeniem samplera (tudzież automatu perkusyjnego). W utworze trzecim Pyles Best Friend/Asking For A Divorce pojawia się także selektywny fortepian aby w pełni wybrzmieć dopiero w kawałku uplasowanym na 9. miejscu The quiet American (piano solo). Jak sama nazwa wskazuje nic poza tym więcej nie usłyszymy, ale... czegóż chcieć więcej? Melodia, ekspresja, harmoniczne rozwiązania - to wszystko sprawia, iż ta muzyka zwyczajnie odrywa nas od rzeczywistości zabierając w świat czystej, ilustracyjnej melancholii. Cały album porównać można do morza - raz jest spokojny, delikatny, a później *smyczki grają bardziej agresywnie, jest głośniej i dynamiczniej. Dryfujemy po ogromnej przestrzeni dźwięków aby dopłynąć do tego, co Craig zostawił nam na smakowity deser. Nothing In This World w wykonaniu Hong Nhung co prawda towarzyszy napisom końcowym, ale z pewnością jest najbardziej "współczesnym" utworem zawartym na płycie i - co tu dużo mówić - po prostu wyjątkowym. Wszystko (jak to zwykle u Armstronga) dopracowane jest do perfekcji łącznie z atonalnym "zejściem" z tonacji, głosu wokalistki pod sam koniec utworu.
Mogłabym tak pisać całe epopeje bez końca na temat tegoż albumu, ale to nie miałoby najmniejszego sensu. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest po prostu osobiste zaznajomienie się z owym soundtrackiem. Najlepiej późnym wieczorem. *piano Recenzję napisał(a): Katarzyna Paluch (Inne recenzje autora)
Lista utworów:
1. The Quiet American - 5:57
2. Saigon 1952 - 4:54
3. Pyle`s Best Friend/Asking for A Divorce - 3:22
4. Drive Up Holy Mountain/The General - 3:02
5. Brothers In Arms - 3:21
6. Escape from Watchtower/Dreams of Phuong - 2:42
7. Death In the Square - 3:28
8. Fowler`s Temptation - 3:29
9. The Quiet American (Piano Solo) - 3:41
10. The Ritual of Revenge - 4:44
11. Do You Still Miss Him? - 5:04
12. End Titles (Nothing In This World) - 4:12
Razem: 47:56 |
|