Joe kontra wulkan to komedyjka romantyczna z 1990 roku, z Tomem Hanksem i Meg Ryan w rolach głównych. Ten niezły film z pewnością zasługuje na uwagę z jednego ważnego powodu: ze względu na muzykę. Partyturę napisał, nieżyjący już, znakomity francuski kompozytor, Georges Delerue - zdobywca Oscara i czterech nominacji do tej nagrody.
Muzykę do Joe Versus The Volcano wydała, w dziesiątą rocznicę śmierci kompozytora, wytwórnia Varese Sarbande, w serii: Muzyka Filmowa Mistrzów. Płyta zawiera 48 minut materiału, w rewelacyjnej jakości nagrania. Jest do tego spora wkładka z bogatym opisem zawartości.
Pierwsze dźwięki tej płyty zupełnie zbiły mnie z tropu. Gdybym nie wiedział co to za film, to pewnie obstawiałbym na dramat... Brain Cloud to jeden z najbardziej nostalgicznych i przejmujących utworów jakie kiedykolwiek słyszałem. Cudowne, aksamitne brzmienie skrzypiec naprawdę "rozdziera" serce. Ten klimat, choć nieco pogodniej, Delerue kontynuuje w Dinner With Dee Dee. Tu po raz pierwszy pojawia się znakomity temat przewodni (temat miłosny) - w kameralnej aranżacji, na gitarę klasyczną i *smyczki w tle. Zaraz potem mamy Love Theme. Tu temat usłyszymy we wspaniałej, lirycznej, lecz pogodnej aranżacji na sekcję smyczkową - ten utwór odkrywa prawdziwą naturę płyty.
Love Theme jest wstępem do materiału pogodnego czy wręcz wesołego, charakterystycznego dla gatunku. Autor stworzył tu kilka znakomitych, lekkich, lecz bogato zinstrumentowanych kompozycji właśnie w tym klimacie. Na czele należałoby postawić Shopping Spree, w którym temat przewodni wykonuje "jazzujący" saksofon, wprowadzając wielkomiejską atmosferę. Inne przykłady żonglerki nastrojem to: Graynamore`s Pitch i I`ll Do It czy Pat Tells Joe oraz Fishing - popowo-jazzowy utwór, z saksofonem na pierwszym planie i subtelną elektroniką.
Kompozytor pokazał się tu jako kameleon - z łatwością zmieniając style i klimaty. Kolejna metamorfoza przychodzi wraz z The Storm and The Rescue. Tym razem jest to dramatyczny, chwilami mroczny, utwór symfoniczny. O dziwo i ta kompozycja jest oparta na temacie przewodnim, jednak poddanym dogłębnym zmianom aranżacyjnym. Na koniec dostajemy jeszcze End Credits, będący przekrojem przez całą płytę. Zawiera on także znakomitą wokalną aranżację tematu miłosnego na niewielki chórek żeński.
Pewnym urozmaiceniem, tej i tak zróżnicowanej płyty, jest Hava Nagila and When Johnny Comes Marching Home. Francuz umiejętnie stylizuje tu chórek na "plemienne śpiewy". W dalszej części utworu wykorzystał także melodię z piosenki z czasów wojny secesyjnej: When Johnny Comes Marching Home (ta melodia często jest wykorzystywana w filmach).
Przyznam się bez bicia, że kupiłem tę płytę, aby odsprzedać ją z zyskiem - ponieważ jej nakład był limitowany, a dziś jest już niedostępna. Jednak po pierwszym odsłuchaniu, muzyka ta zawładnęła mną całkowicie - z pewnością się jej nie pozbędę. Jest to jedna z niewielu płyt, gdzie naprawdę należało by opisać każdy jeden utwór, aby oddać jej niezwykłość i piękno. Partyturę do tej niepozornej komedyjki polecam jako pozycję obowiązkową dla wszystkich miłośników muzyki filmowej. Delerue zaprezentował się tu w niezwykłej mieszance stylów. Z gracją i łatwością przechodzi od dramatu do radości, wplatając w to jazz, elementy latynoskie czy etniczne. Słucha się tego bardzo przyjemnie. Te 48 minut przemija niepostrzeżenie, choć nie jest to wcale mało. Mimo to chciałoby się więcej... Recenzję napisał(a): Łukasz Remiś (Inne recenzje autora)
Wczytywanie ...
Lista utworów:
1. Once Upon A Time ... - 0:20
2. Brain Cloud - 3:04
3. Dinner With Dee Dee - 2:03
4. Love Theme - 1:12
5. Joe Alone - 0:26
6. Graynamore`s Pitch - 1:53
7. I`ll Do It - 1:18
8. New York - 0:28
9. Shopping Spree - 2:14
10. Alone In New York - 1:30
11. To The Hotel - 0:48
12. To The Ship - 2:41
13. History of the Waponis - 0:38
14. Pat Tells Joe - 2:26
15. Fishing - 3:25
16. The Storm and The Rescue - 9:10
17. Hava Nagila and When Johnny Comes Marching Home - 1:32
18. I`ve Got to Go - 3:28
19. Explosion and In The Water - 2:03
20. They Sail Away - 1:08
21. End Credits - 6:14
Razem: 48:01 |
|