Gdyby żył, w tym roku obchodziłby swoje osiemdziesiąte urodziny - Georges Delerue, wspaniały francuski kompozytor muzyki filmowej. Przyznam, że do niedawna nie należał on do moich ulubieńców. Ciężka liryka, skomplikowane do granic możliwości frazy i częste imitowanie Antonio Vivaldiego - czyli jak się potem okazało jedno z wielu oblicz Delerue, na jakiś czas zniechęciły mnie do twórczości Francuza. Ale niedawno przypadkiem trafiłem na *score z filmu W kręgu miłości - dzieło to zafascynowało i pochłonęło mnie bez reszty. Bez chwili zawahania sięgnąłem po inne score`y francuskiego kompozytora, które ku mojej uciesze okazały się równie absorbujące.
Rich In Love był ostatnim z pięciu filmów Bruce`a Beresforda ukwieconych muzyką francuskiego mistrza. To dramat obyczajowy z Albertem Finneyem i Jill Clayburgh w rolach głównych. Film jest historią starzejącego się małżeństwa, które ulega rozpadowi niszcząc uporządkowane do tej pory życie całej rodziny. Jak się niestety okazało był to również ostatni projekt w życiu kompozytora. Tuż po nagraniu ostatniej kompozycji do tego filmu, Delerue doznał w studio nagraniowym ataku serca i zmarł. Stało się to w miejscu, w którym przez ostatnie kilka lat spełniał swoje marzenia i realizowała się jego życiowa pasja.
Delerue jest znany jako twórca intensywnych emocjonalnie lirycznych kompozycji i wspaniałych melodii. Wiele było jednak odmian liryki, którą tworzył. Na pewno będzie w przyszłości okazja, żeby przeanalizować je wszystkie. Rich In Love to typ liryki, jaką prezentował głównie w amerykańskim okresie swojej twórczości, czyli latach 1980-92. Kameralne, symfoniczne instrumentarium; powolne tempo kompozycji; bardzo duża intensywność emocjonalna i przede wszystkim harmonijne, błyskawicznie zapadające w pamięć melodie. Wydawałoby się, że Delerue prezentuje stylistykę niemalże identyczną jak inni wielcy europejscy poeci: Barry, Kilar i Morricone, ale po przesłuchaniu kompozycji Delerue słychać, że miał on swój własny i bardzo wyraźny język muzyczny.
Rich In Love ujęło mnie szczególnie z kilku powodów. Jest to muzyka niezwykle dojrzała emocjonalnie i doskonała pod względem formy. Obezwładniające jest jej niezwykłe piękno, naturalność i urok. Daje się też odczuć obecność pewnego pierwiastka pozaziemskości. W ostatnich latach życia kompozytor poważnie niedomagał na zdrowiu. Wydaje mi się, że przeczuwając odejście z tego świata chciał w tym dziele symbolicznie pożegnać się ze swoimi ukochanymi instrumentami. Z kompozycji wyziera radość i uwielbienie dla życia, ale jednocześnie akceptacja losu i pogodzenie się z przemijaniem. *Score oparty jest na dwóch głównych tematach i kilku pobocznych motywach. Oba tematy to perełki, jakich próżno szukać w dziełach kompozytorów młodszego pokolenia. Pierwszy temat obecny w Main Title czy We Have to Find Her prowadzą naprzemiennie flet i obój a gdzieś w tle pobrzmiewa harfa i *smyczki. Delerue wytworzył tu nastrój rodzinnego ciepła, wzajemnej miłości i harmonii. Przypomniało mi to muzykę, jaką skomponował w 1967r do filmu Our Mother`s House. Znakomity jest drugi temat główny, który Delerue zaaranżował na gitarę akustyczną i smyczki - najpiękniej jak tylko się dało zostało tu opisane uczucie miłości, która przetrwało wiele lat, ale nieuchronnie ma się ku końcowi. W subtelnym brzmieniu gitary i smyczków ukryty jest emocjonalny ból. Podobnie rozdzierające serce frazy Delerue zawarł w Put The Best Face On It i Time To Move On gdzie pojawiają się motywy zaaranżowane na solo skrzypce i wiolonczelę. W ogóle zresztą materiał motywiczny jest bardzo udany. Kolejne przepiękne motywy Delerue prezentuje nam w Lucille and Wayne Make Love(znów doskonałe wykorzystanie gitary) i Lucille and Bill. W kilku kompozycjach, gdzie nie pojawiają się dwa tematy główne, Delerue porusza się między materiałem motywicznym a underscore - również bardzo emocjonalnym, posługując się głównie klarnetem i sekcją smyczkową.
Ogromnie mi żal, że Georges Delerue jest u nas kompletnie nieznany. Muzyczne skarby stworzone przez Francuza takie jak Rich In Love, czekają tylko aż ktoś je odkryje a wtedy dostarczą niezwykłych doznań estetycznych i przyjemności. Najcieplej jak tylko mogę, polecam ten score każdemu. To nie jest zwykła romantyczna ilustracja pod film, lecz symboliczne dzieło o znacznie głębszym wymiarze emocjonalnym niż by się to na pierwszy rzut oka mogło wydawać. Poza tym jest tu wszystko, to co najlepsze kompozytor dawał swoim słuchaczom. Niezwykle inspirująca i piękna kompozycja.
Recenzję napisał(a): Damian Sołtysik (Inne recenzje autora)
Wczytywanie ...
Lista utworów:
1. Main Title - 1:25
2. We Have To Find Her - 2:28
3. Hello Mother - 1:44
4. Put The Best Face On It - 1:14
5. Stop Thinking About Her - 3:51
6. Good To Have You Home - 0:47
7. Lulu`s Exit / The Kiss - 1:14
8. Warren Waits / Sunset - 2:09
9. Time To Move On - 2:18
10. Of Course You Can - 1:29
11. Lucille And Wayne Make Love - 1:00
12. Let`s Take A Walk - 2:55
13. I Got Her Pregnant - 2:02
14. Liculle And Bill - 1:24
15. Escape On Mower - 0:45
16. Leaving The House - 2:00
Razem: 27:56 |
|