Michael Caine w pierwszych latach swojej kariery aktorskiej miał szczęście zagrać w wielu filmach ze znakomitą muzyką. Ilustracje trzech filmów z jego udziałem to w dzisiejszych czasach pozycje niemalże kultowe, nie tylko wśród kinomaniaków, ale także wśród młodych DJ`ów i muzyków sceny tanecznej. Mowa o: Get Carter Roya Budda, The Ipcress File Johna Barry`ego oraz The Italian Job Quincy`ego Jonesa. Dopaść Cartera doczekał się parę lat temu *remake`u (bardzo nędznego), doczekała się go także Włoska robota. Tu poprawną, beztematyczną ilustrację napisał John Powell. Jego muzyka absolutnie nie wytrzymuje jednak porównania z ilustracją Quincy`ego Jonesa z oryginalnego filmu z 1969r. Jest to jeden z najlepszych score`ów tego czarnoskórego kompozytora, którego dziś wielu ludzi bardziej niż z kompozycjami filmowymi kojarzy z jego licznymi komercyjnymi projektami muzycznymi a także działalnością aranżerską i producencką - to przecież Jones był w dużej części autorem gigantycznego sukcesu Thrillera Michaela Jacksona.
Gdy Quincy Jones zaczynał pisać muzykę filmową w 1964r wielu producentów było wówczas mocno uprzedzonych do czarnoskórych kompozytorów, mimo to dzięki uporowi i talentowi udało mu się zrobić dużą karierę w Hollywood - z afro-amerykańskich twórców wcześniej chyba tylko Benny Carter zawędrował tak wysoko. W 1969r Quincy Jones miał już uznaną renomę w branży filmowej, którą zyskał dzięki ilustracjom z takich filmów jak: W upalną noc Normana Jewisona, Wątła nić Sidneya Pollacka czy Z zimną krwią Richarda Brooksa, za którą kompozytor był nominowany do Oscara. Do The Italian Job Jonesowi udało się zwerbować samego Matta Monro - znakomitego wokalistę, obdarzonego wielbionym głównie przez kobiety łagodnym, pełnym ciepła wokalem, przez co nazywano go brytyjskim Frankiem Sinatrą. Śpiewa on tu po angielsku jak i po włosku kojącą, elegancką balladę On Days Like These ze słowami Dona Blacka, która stała się już klasykiem. Świetna jest także wersja instrumentalna w stylu bossa nova z saksofonowymi solówkami Petera Kinga. Pod numerem 11 znajdujemy kolejną wersję On Days Like These, z jakże charakterystycznym dla piosenek z lat 60-tych (Moon River) mieszanym chórkiem.
Zresztą kilka innych kompozycji z albumu również nie pozostawia żadnych wątpliwości, kiedy powstała ta ilustracja. To ?sixties? pełną gębą ze swoją nieskrępowaną radością, entuzjazmem i kolorytem, które wyzierają z niezwykle popularnej kompozycji Self Preservation Society trzykrotnie pojawiającej się na tej ścieżce dźwiękowej. Jest to chyba najbardziej znana obok pamiętnej Soul Bossa Nova filmowa kompozycja Quincy`ego Jonesa i obie zresztą przez lata straciły związek z filmami, w których ich użyto, pojawiając się wielokrotnie na meczach piłkarskich, w programach telewizyjnych, zapowiedziach, reklamach itd. U nas parę lat temu It`s Caper Time wykorzystano w reklamie pewnego włoskiego koncernu samochodowego. Self Preservation Society ze swoim osobliwym klimatem i wokalami jest prawdziwą perełką w filmowej twórczości Quincy`ego Jonesa. Łączą się tu *groove z funkiem, chwytliwą melodię prowadzi klarnet przy wsparciu harmonijki ustnej a w Getta Bloomin Move On! rolę główną przejmuje męska grupa wokalna rymująca w Cockney slangu - dla tych, którzy nie wiedzą o co chodzi, już wyjaśniam iż jest to wymyślony w Londynie młodzieżowy dialekt. W tym porywającym kawałku wyróżniają się również głośno skandujący futbolowi kibice, dodatkowo klaszczący w rytm melodii a także
Michael Caine nieśmiało objawiający swój talent wokalny.
Fascynacja Quincy`ego Jonesa wszelakimi gatunkami czarnej muzyki, która zwykle bardzo mocno dawała znać o sobie w jego ilustracjach, odcisnęła piętno także na The Italian Job, choć tym razem ze względu na lokacje i scenerię filmu Amerykanin nie mógł pozwolić sobie na zbyt wiele. Jazzowe instrumentarium Jones łączy tu z brzmieniem klawikordu nadając swoim kompozycjom barokowej wytworności, a nawet cytuje klasyczne kompozycje jak w Britannia And Mr Bridger, If You Please i Greensleeves And All That Jazz, gdzie wykorzystał fragment tradycyjnej kompozycji Greensleeves podobno skomponowanej przez króla Henryka VIII. Ostatnim elementem układanki, który świetnie uzupełnia melodyjne, easy-listeningowe kawałki jest mroczny underscore pojawiający się w dwóch kompozycjach. W Trouble For CharlieJones buduje niepokojącą atmosferę za pomocą złowrogich riffów gitary *basowej przy *kontrapunkcie mandoliny i smyczków a także epizodycznie pojawiającego się męskiego chórku. Podobny klimat prezentuje Meanwhile, Back In The Mafia, z tymże tu na pierwszy plan wybija się klawikord i ostro brzmiąca trąbka.
Soundtrack The Italian Job nie zawiera całej muzyki wykorzystanej w filmie, jednak prezentacja albumowa jest bardzo satysfakcjonująca. Raczej niemożliwym jest popadnięcie w znużenie podczas słuchania tej muzyki, a to wszystko dzięki znakomitym tematom, świetnemu doborowi instrumentów i co najważniejsze dzięki przemieszaniu na albumie różnych stylów muzycznych, w większości z kręgu muzyki lekkiej i przyjemnej, ale pozbawionej często obecnej w ilustracjach z lat 60-tych kiczowatości i tandety. Ci, którzy obejrzeli oryginalną Włoską robotę na pewno sięgnęli już po muzykę Quincy`ego Jonesa, trudno bowiem nie zwrócić na nią uwagi w filmie i nie dać się urzec czarowi On Days Like These czy spontaniczności Gotta Bloomin Move On!. Polecam wszystkim, którzy szukają kompozycji pozwalających skutecznie uciec od szarej codzienności i lubiących z pomocą muzyki poprawić sobie nastrój. *score Recenzję napisał(a): Damian Sołtysik (Inne recenzje autora)
Wczytywanie ...
Lista utworów:
1. Matt Monro - On Days Like These - 03:42
2. Something`s Cookin` - 02:33
3. Hello Mrs. Beckerman! - 01:05
4. Britannia And Mr Bridger, If You Please - 02:03
5. Trouble For Charlie - 01:49
6. On Days Like These - 03:11
7. It`s Caper Time (Self Preservation Society Instrumental) - 03:16
8. Meanwhile, Back In The Mafia - 01:26
9. Smell The Gold! - 01:35
10. Greensleeves And All The Jazz - 02:09
11. On Days Like These - 01:17
12. Getta Bloomin` Move On! (Self Preservation Society) - 03:58
Razem:28:04
Trąbka solo: Quincy Jones
Saksofon solo: Peter King |
|