Po kilkunastu raczej ciężkich i pompatycznych (ale bardzo dobrych) soundtrackach (Star Wars 2, Minority Report, Harry Potter), Williams napisał nareszcie coś bardziej lekkiego i wysublimowanego. Catch me if you can jest bezpośrednim powodem, dla którego John zrezygnował z aranżowania Harry Potter i Komnata Tajemnic jesienią 2002r, chcąc mieć więcej czasu dla projektu Spielberga (na potrzeby Pottera, opracował tylko główne tematy - resztą zajął się William Ross).
Czy dodatkowy czas, jaki kompozytor poświęcił na dopracowanie płyty, przełożył się na jej jakość? Zdecydowanie tak. Oryginalność i perfekcja aranżacji, czyni ten album nie tylko najciekawszą płytą 2002r, ale także jednym z najoryginalniejszych soundtracków Williamsa na przełomie ostatnich kilku lat.
To, co jest tak nietypowe i oryginalne, to wspaniałe jazzowe aranżacje, które wspaniale łączą się z konwencją płyty. Akcja filmu Spielberga toczy się na przełomie lat 50 i 60 więc i muzyka odwołuje się do muzycznych trendów tamtej epoki - czyli właśnie jazzu. Tak się składa, że odwołując się do tamtych lat, Williams nawiązuje do swoich własnych, bardzo wczesnych kompozycji, które napisał w tamtym okresie (The Towering Inferno, The Paper Chase, Earthquake, Lost In Space) oraz do okresu, który poprzedzał jego kompozytorską karierę, kiedy to był pianistą jazzowym. Swingowo-Jazzowe aranżacje, które głównie pojawiają się w zabawnych momentach pogoni(słyszeliśmy to w 1995r w Sabinie), przeplatają się ze smutniejszymi wariacjami nad tematem "Ojca", balansując mistrzowsko pomiędzy komediową lekkością a dramatycznym wzruszeniem.
Główny temat (1. Catch Me If You Can) o wyjątkowo komediowym charakterze, czaruje od pierwszych sekund znakomitymi aranżacjami prowadzącego saksofonu (ten instrument w muzyce filmowej słyszymy bardzo rzadko) w towarzystwie swingującego kontrabasu, przy udziale pełnej orkiestry. Temat drugi (2. The Float) jest o wiele bardziej melodyjny i jest absolutnym hitem tego albumu (i to może być klucz do Oskara 2003). Aranżowany z niezwykłą lekkością i humorem, z prowadzącym fortepianem lub czasem saksofonem lub sekcją smyczkową, wprost perfekcyjnie zagrany na wszelkie możliwe sposoby w 7. Learning the Ropes. Trzeci temat to smutna i nostalgiczna aranżacja (4. Recollections, 13. A Broken Home) z mistrzowskimi solówkami na saksofonie, granymi przez Dana Higginsa. Utwór ten przypomina trochę melodie znane nam z Listy Schindlera, mimo że na początku może nie chwyta za serce, później potrafi wzruszyć.
Na płycie znajdziemy również szereg mniejszych tematów pobocznych, lecz wymienianie i opisywanie ich wszystkich nie ma sensu (zainteresowanych zapraszam do posłuchania). Całości albumu dopełniają jeszcze 4 piosenki - standardy muzyki rozrywkowej tamtej epoki z Frankiem Sinatrą na czele, które jeszcze wyraźniej podkreślają klimat.
Stylistyczny zwrot Williamsa ma szansę na wielki sukces (nominacja do Oscara) czego mu z całego serca życzę. Naprawdę bardzo miło jest posłuchać tak odprężających, zabawnych i melodycznych kompozycji, które stanowią pewien odpoczynek od ostatnich "hiciorskich" partytur. Fani Johna będą zachwyceni, pozostałych powinno przynajmniej zainteresować, szczególnie, jeśli ktoś lubi jazz.
*aria Recenzję napisał(a): Rafał Mrozowski (Inne recenzje autora)
Lista utworów:
1. Catch Me If You Can
2. The `Float`
3. Come Fly With Me - Frank Sinatra
4. Recollections (The Father`s Theme)
5. The Airport Scene
6. The Girl from Ipanema - Stan Getz & friends
7. Learning the Ropes
8. Father and Son
9. Embraceable You - Judy Garland
10. The Flash Comics Clue
11. Deadheading
12. The Christmas Song - Nat King Cole
13. A Broken Home
14. Doctor, Lawyer, Lutheran
15. The Look of Love - Dusty Springfield
16. Catch Me If You Can (Reprise and End Credits)
Razem: 62:34 |
|