Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Iniemamocni 2 (The Incredibles 2)

13 Styczeń 2019, 22:54 
Kompozytor: Michael Giacchino

Rok wydania: 2018
Wydawca: Walt Disney Records

Muzyka na płycie:
Muzyka w filmie:
Iniemamocni 2 (The Incredibles 2)

Po sukcesie Iniemamocnych w 2004 r., twórca filmu Brad Bird nie wykluczył powstania *sequela, stwierdził jednak, że stanie się to dopiero, gdy wpadnie mu w ręce historia, którą chciałby opowiedzieć. Ostatecznie taka historia wpadła mu w ręce dopiero po kilkunastu latach od powstania pierwszej części i tak oto w lecie 2018 r. na ekrany kin weszli Iniemamocni 2. Tym razem w rodzinie superbohaterów Pan Iniemamocny usuwa się w cień, a pierwsze skrzypce gra jego żona Elastyna - zmaga się z superzbirem, który nie budzi już takich emocji, jak pojawiający się w pierwszej części Syndrom. Ale nie tylko na tym polu sequel przegrywa z poprzednikiem... Czy przegrywa również pod względem muzycznym? Naturalnym wyborem Brada Birda na stanowisko kompozytora był stale współpracujący z reżyserem Michael Giacchino, który napisał do Iniemamocnych porywającą, wyśmienicie działającą w filmie ilustrację, w efektowny sposób i na szeroką skalę imitującą twórczość Johna Barry`ego i Lalo Schifrina z klasycznych produkcji szpiegowskich (w mniejszym stopniu także twórczość Henry`ego Mancini`ego i Hoyta Curtina). Był to pierwszy sukces artystyczny kompozytora w hollywoodzkim blockbusterze. Oprócz tego, że Giacchino dokonał udanego pastiszu, to jeszcze jego kompozycji z przyjemnością się słuchało, a do klasyki muzyki filmowej przeszedł już końcowy utwór Incredits, w którym kompozytor popisowo i przebojowo żongluje tematem głównym. W związku z powyższym a także w związku z udanym dla Amerykanina rokiem 2017, fani mieli bardzo duże oczekiwania względem tego projektu kompozytora. Z dużej chmury... średni deszcz, można by powiedzieć.

Ale po kolei. W ilustracji muzycznej, którą Michael Giacchino napisał do sequela Iniemamocnych nie słyszy się radykalnych zmian względem pierwszej części. Kompozytor ponownie wykazuje dosyć powierzchowne podejście do ekranowych wydarzeń, chwilami bardzo precyzyjnie odzwierciedlając filmową akcję i nie skupiając się jakoś szczególnie na tym, co się dzieje w głowach bohaterów. Znów rozbrzmiewa orkiestrowy jazz i słyszymy echa ilustracji szpiegowskich Barry`ego i Schifrina a także eleganckie, lounge`owe wstawki w stylu Henry`ego Mancini`ego, tyle, że w porównaniu z pierwszą częścią, zdecydowanie mniej słychać tu imitacji konkretnych kompozycji a bardziej naśladownictwo stylów komponowania oraz brzmień. Giacchino przy okazji pierwszych Iniemamocnych wziął na warsztat multum kompozycji z klasycznych ilustracji szpiegowskich, tworząc charakterystyczne epizody muzyczne i biorąc się za pisanie muzyki do sequela najwyraźniej zrozumiał, że niemal całkowicie wystrzelał się z amunicji - aby jego *score nie był zbyt wtórny, zdecydował się zmienić koncepcję.

Typowych pastiszy tematów i utworów słyszymy tu dosłownie kilka. Powraca w sequelu chwytliwy temat główny rodziny Iniemamocnych zawierający w sobie imitacje melodii z On Her Majesty Secret Service, Mission: Impossible oraz James Bond Theme a ponadto Michael Giacchino prezentuje nam pastisz kompozycji Traction Table z Operacji Piorun (utwór Searching for a Screenslaver). Co ciekawe, ni stąd ni zowąd Amerykanin odwołuje się też w utworze Hero Worship do charakterystycznego tematu Johna Barry`ego z dramatu Petulia (1968). Jeśli zaś chodzi o naśladownictwa stylów i brzmień, pojawiają się w pracy Giacchino nowe inspiracje. W kilku miejscach zauważyć można elementy policyjnych, muzycznych klasyków Lalo Schifrina z lat 60-tych i przełomu 70-tych. W pewnym momencie odsłuchu okazuje się, że kompozytor, być może z braku pomysłów, zrywa z konsekwentnym trzymaniem się klimatów wspomnianej wyżej epoki i wtrąca do muzyki smyczkowe ostinata, prosto z bourne`owskich ilustracji Johna Powella a nadto chwilami sekwencje akcji brzmią jak współczesna, bondowska muzyka akcji spod ręki Davida Arnolda.

Decyzja kompozytora by w sporej części score`u porzucić imitowanie melodii i kompozycji, spowodowała że miał on przy Iniemamocnych 2 znacznie więcej pracy niż przy pierwszej części - musiał mocniej wysilić wyobraźnię i stworzyć muzykę od zera, bez wzorców w postaci konkretnych tematów i motywów. Michael Giacchino napisał dla potrzeb sequela kilka krótkich melodii, dość przeciętnych jakościowo niestety - wyjątkiem jest tutaj wpadający w ucho, seksowny i zadziorny temat Elastyny, który jednak w ilustracji dramatycznej w całości pojawia się ledwie raz (Elastigirl is back) a na jej przestrzeni jest skandalicznie mało eksploatowany, biorąc pod uwagę jak znaczącą rolę odgrywa w filmie postać Elastyny i jak dobry jest to temat. Regułą jest tu zresztą, że kompozytor wykorzystuje nowe tematy i motywy na przestrzeni score`u ale niestety tnie je na części i nie ma ochoty rozwijać w coś bardziej kunsztownego. Dotyczy to również mniej obecnego, heroicznego tematu głównego, który rozwija skrzydła dopiero w świetnej, końcowej suicie Incredits 2 a przecież Giacchino potrafił go tak zręcznie przetwarzać w poprzednim filmie. Częściowo takie potraktowanie tematów i motywów, można uzasadnić przyjętymi przez Amerykanina w dużej porcji score`u sposobami ilustrowania scen a więc: po pierwsze mickey-mousingiem, powodującym, że kompozytor dostosowuje się precyzyjnie do tego co się dzieje na ekranie. Skutkuje to tym, że niejednokrotnie łączy on ze sobą krótkie sekwencje o zmiennym nieraz charakterze i tempie (pojawiają się przy okazji przestoje, narracja traci płynność). Po drugie, quasi-minimalistycznymi powtórzeniami fraz w muzyce suspense i akcji, gdzie kompozytor decyduje się rozluźnić więzy muzyki z obrazem. W ilustracji Amerykanina jest jednak coś co rekompensuje odbiorcy częściowo deficyty związane z melodyką i narracją - mam na myśli ubieranie sporymi fragmentami muzyki akcji w bardzo efektowne, krzykliwe brzmienia dętych blaszanych, rodem z bondowskich ilustracji ale także ciekawe detale instrumentalne, głównie w sekwencjach o bardziej ilustracyjnym charakterze, zaczerpnięte z twórczości wspomnianych we wcześniejszych akapitach Barry`ego i Schifrina (jak np. brzmienie fortepianu żywcem wzięte z Bullitta), dzięki czemu muzyka zyskuje na kolorycie. Słychać, że Giacchino dość dokładnie przestudiował twórczość z minionych epok i dokonany pastisz stylów nie jest powierzchowny.

Osobnej wzmianki wymaga umieszczony na końcu albumu blok muzyki źródłowej, w której Amerykanin również powraca do przeszłości. Słyszymy tu m.in. nie umieszczone w filmie trzy wokalne muzyczne wizytówki/dżingle napisane dla Elastyny, Mrożona i Pana Iniemamocnego. Każdy w innym stylu, każdy barwny i wyraźnie dopieszczony przez kompozytora - najbardziej z tej trójcy zapada w pamięć świetny Chill or Be Chilled - Frozone`s Theme nawiązujący do ilustracji tzw. blaxploitation movies z lat 70-tych.

Orkiestrowo-jazzowa ilustracja Iniemamocnych 2 ma prawo się podobać, odznacza się sporą chwilami przebojowością i entuzjazmem, da powody do wielokrotnego odsłuchu słuchaczom poszukującym efektownej formy. Michael Giacchino sporo się przy tej ilustracji napracował - godzinny score stoi na bardzo solidnym poziomie technicznym i obfituje w ciekawe szczegóły. Nie sposób jednak przymknąć oko na niedoskonałości Iniemamocnych 2. Najwyraźniej zabrakło kompozytorowi paliwa?, czasu? na dopracowanie istotnych elementów ilustracji, jak melodyka a ponadto podjęte przez niego decyzje co do sposobu ilustrowania scen, negatywnie wpłynęły na atrakcyjność kompozycji a także ich efektywność w połączeniu z warstwą wizualną - muzyka w czasie seansu nie robi już tak dużego wrażenia, jak w poprzednim filmie o bohaterskiej rodzince. Pierwsi Iniemamocni górą, także pod względem muzycznym.

Recenzję napisał(a): Damian Sołtysik   (Inne recenzje autora)




Zobacz także:


Lista utworów:

1. Episode 2 - 00:51
2. A Tony Perspective - 02:08
3. Consider Yourselves Undermined! - 05:13
4. A Matter of Perception - 01:50
5. Diggin` the New Digs - 01:43
6. This Ain`t My Super-Suit? - 00:57
7. Elastigirl Is Back - 01:00
8. Train of Taut - 03:17
9. Rocky vs. Jack-Jack - 01:58
10. Ambassador Ambush - 02:29
11. Hero Worship - 01:09
12. Searching for a Screenslaver - 04:41
13. Super Legal Again - 00:43
14. Renouncing the Renunciation - 01:39
15. World`s Worst Babysitters - 01:33
16. Helen of Ploy - 00:55
17. A Dash of Reality - 02:03
18. Hydrofoiled Again - 03:52
19. Jack Splat - 01:30
20. A Bridge Too Parr - 04:17
21. Together Forever and Deavor - 01:46
22. Elastigirl`s Got a Plane to Catch - 03:00
23. Looks Like I Picked the Wrong Week to Quit Oxygen - 01:59
24. Happily After-Deavor - 01:16
25. Out and a Bout - 00:37
26. Incredits 2 - 09:52
27. Here Comes Elastigirl - Elastigirl`s Theme - 01:23
28. Chill or Be Chilled - Frozone`s Theme - 01:41
29. Pow! Pow! Pow! - Mr. Incredible`s Theme - 01:31
30. Devtechno! - 01:53
31. Chad Tonight Talk Show Theme - 00:06
32. Chad Tonight Newscast Bumper - 00:07

Razem: 01:08:59

Komentarze czytelników:


Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy!