Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Kaliber (Calibre)

30 Styczeń 2019, 21:08 
Kompozytor: Anne Nikitin

Rok wydania: 2018
Wydawca: Moviescore Media

Muzyka na płycie:
Muzyka w filmie:
Kaliber (Calibre)

Nie jestem przesadnym entuzjastą produkcji ze stajni Netflixa. Co nie oznacza, że nie lubię od czasu do czasu przeskanować zasobów amerykańskiego potentata w nadziei na pozytywne zaskoczenie. Robię tak, gdyż pomimo oferty, która nie zawsze trafia w moje gusta, udaje mi się znajdować również tytuły na długo zostające w pamięć. Jedną z nich jest niewątpliwie Calibre, niezwykle intensywny thriller, w pełnym tego słowa znaczeniu. Obraz ten oferuje nie tylko trzymającą w napięciu fabułę, ale może też pochwalić się dosyć ciekawą oprawą muzyczną, stworzoną przez Anne Nikitin.

Urodzona w Kanadzie kompozytorka o polsko-rumuńskich korzeniach obecna jest na rynku muzycznym już od około 15 lat, jednak wcześniej nie miałem okazji bliżej zapoznać się z jej twórczością. W swoim dorobku ma kilkadziesiąt różnorodnych produkcji, a w 2012 roku stworzyła muzykę do filmu The Impostor, zwycięzcy ówczesnej edycji BAFTA. Nie można jej jednak zaliczyć do grona najpopularniejszych twórców. Co nie zmienia faktu, że angażując się w projekt sygnowany logiem Netflix otworzyła sobie drzwi do szerszego niż dotychczas grona odbiorców. Fakt też cieszy tym bardziej, że Calibre pokazuje jej ewidentny potencjał do tworzenia charakterystycznych oraz interesujących brzmieniowo kompozycji.

Calibre jest filmem, który w swoim przekazie bardzo umiejętnie wykorzystuje elektryzującą moc wyborów i ich skutków, mogących diametralnie zachwiać kręgosłupem moralnym każdego człowieka. Jako widzowie towarzyszymy historii, która bardzo szybko nabiera charakteru lawiny dramatycznych wydarzeń, momentalnie porywającej i nie odpuszczającej do samego końca. Co znamienne, zdecydowana większość kluczowego dla obrazu przesłania ukryta jest w czynach dwóch głównych bohaterów, w ich myślach i emocjach, w ich próbach odnalezienia się w zupełnie niespodziewanej sytuacji. Taki sposób prezentacji głównego przesłania aż prosił się o odpowiednie odwzorowanie i wzmocnienie właśnie za pomocą sfery audio. Anne NIkitin postawiła na minimalizm w formie (brak wyrazistych melodii na rzecz ambientowych, mrocznych tekstur) oraz oszczędność w instrumentarium. Otrzymaliśmy w efekcie kompozycje skutecznie oddziałujące na wyobraźnię i zaskakująco dobrze korespondujące z zastosowanym przez reżysera pomysłem na prowadzenie fabuły.

Poszczególne utwory wybrzmiewające w filmie zmieniają się w ślad za z minuty na minutę potęgowanym napięciem, co ma swoje odzwierciedlenie także w konstrukcji samego albumu. Nikitin rozpoczyna od instrumentów strunowych, wiolonczel i skrzypiec. Mając na uwadze fakt, że wydarzenia osadzone zostały w bezsprzecznie klimatycznych obszarach Szkocji, zabieg ten sam w sobie wydaje się być co najmniej trafnym. Początkowe kompozycje, Head for the Hunt czy Calibre, skutecznie kreują poczucie wielkiej i przytłaczającej przestrzeni. Natomiast zastosowany przez kompozytorkę prosty zabieg implementacji *dysonansowych, krótkich glissand dodatkowo w sposób niemalże podprogowy sygnalizuje, że to co za chwilę się wydarzy dalekie będzie od sielanki. Stopniowo, w następnych pozycjach pojawia się coraz więcej elektronicznie modyfikowanych brzmień (Insomnia, Garage, Get Rid of the Bag), które sprawiają, że i tak już napięte do granic nerwy otrzymują sporą porcję kolejnych, intensyfikujących doznania bodźców. Podobny ładunek wrażeń serwują pozostałe kompozycje, rosnąc w siłę, rozszerzając paletę barw o elementy perkusyjne i dronowe (Run!, They`ve Got the Other One, Run Reprise), świetnie wpisując się w przyspieszającą, zmierzającą do zaskakującego zakończenia fabułę.

Anne Nikitin pokazuje w Calibre umiejętność prowadzenia muzycznej narracji potrafiącej prawidłowo kooperować z wizją reżysera. Całość przygotowanego przez nią materiału z pewnością nie jest nowatorska, ale na pewno bardzo spójna, realizująca z nawiązką założenia właściwie funkcjonującej warstwy brzmieniowej. Ważne jest też to, że o ile album jako pozycja autonomiczna nie należy może do najprzyjemniejszych odsłuchowo (głównie za sprawą dużej ilość tekstur), to bez dwóch zdań potrafi skutecznie przywołać emocje wcześniej towarzyszące seansowi. A przecież o to w tym wszystkim chodzi. Polecam, zarówno muzykę jak i sam film.
*metra

Recenzję napisał(a): Piotr Sikorski   (Inne recenzje autora)





Lista utworów:

1 Head for the Hunt 1:02
2 Don`t Go 1:46
3 Calibre 2:05
4 Isolation 1:29
5 In My Head 0:59
6 Back to the Bodies 1:06
7 Insomnia 3:19
8 Garage 2:03
9 Searching for Bodies 2:04
10 Get Rid of the Bag 1:07
11 Run! 3:35
12 Confession 3:48
13 They`ve Got the Other One 1:58
14 A Forest Grew 2:13
15 Run Reprise 1:19
16 Credits 1:57

Komentarze czytelników: