Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Wulkan (Volcano)

01 Czerwiec 2003, 20:30 
Kompozytor: Alan Silvestri

Rok wydania: 1997

Muzyka na płycie:
Wulkan (Volcano)

Rok 1997 przyniósł dwa katastroficzne filmy o niszczycielskiej sile wulkanu. Roger Donaldson nakręcił Dante`s Peak z muzyką Johna Frizzella (temat przewodni Jamesa Newtona Howarda), zaś Mick Jackson w kwietniu wystartował z widowiskowym Volcano, do którego muzykę skomponował Alan Silvestri. To było już drugie spotkanie obu panów - pierwsze nastąpiło w 1992 roku na planie The Bodyguard.

Podczas gdy John Frizzell brzmiał bardzo podobnie do Hansa Zimmera, tak Volcano to typowe kino akcji pióra Alana Silvestri. Od początku do końca słychać tu nutę z najbardziej klasycznych soundtracków akcji kompozytora - Judge Dredd (1995), Eraser (1996) i The Long Kiss Goodnight (1996).

Już początek daje odczuć, że raczej powinnyśmy spodziewać się bardzo dramatycznego brzmienia. A to za sprawą mrocznych i wzbudzających niepokój sekcji smyczkowych, które prezentują nam temat przewodni (Main Title), pasujący nawet (a może szczególnie) do thrillera lub horroru. Główny temat wygrywany jest na instrumencie naśladującym cymbałki (prawdopodobnie to syntezator), zaś w tle słychać jeszcze flet. Na wierzchu brzmi to nawet wesoło, ale podkład wprost nam podpowiada, że nie o komedię tutaj chodzi. Ogólnie jednak ten temat nie jest czymś, co moglibyśmy zapamiętać, po prostu przeciętny (przynajmniej w tej aranżacji). Klimat mroku i nadciągającego kataklizmu utrzymany został w Miracle Mile. Pierwsza połowa utworu jest doskonałym tego przykładem - niskie pianino (typowe dla Jerry`ego Goldsmitha) i krótkie, szarpane *smyczki, a między nimi troszkę elektroniki. Druga połowa to już solidna sekwencja akcji z dominującymi dęciakami i szybkim podkładem smyczkowo-perkusyjnym.

Główną partyturę akcji poprzedza Tarnation, a raczej ten utwór ją rozpoczyna. Ciekawie brzmi główny temat rozpisany jako fanfary na dużą sekcję dętą (waltornie, puzony i trąbki), a do tego mocna sekcja basowa. W drugiej części utworu rytm wybijają już wojskowe werble. Co ciekawe, pod koniec pojawia się nawet temat romantyczny na smyczki i klarnet, który brzmi naprawdę ciekawie. Przypomina to trochę Eraser i The Long Kiss Goodnight.

A następnie niemal do końca albumu mamy dynamiczną partyturę akcji w brzmieniu typowym dla kompozytora - Team Work, Build a Wall i March of the Lava (najlepszy utwór na soundtracku). A więc smyczki, dęciaki, basy, werble i bębny, a nad całością unosi się jeszcze temat wiodący, który brzmi tutaj bardzo doniośle. I tak przez dobrych 18 minut.

Ostatnie dwa utwory są już spokojniejsze. Roark`s Missing rozpoczyna się nawet marszowo i tak przez ponad minutę, potem jednak następuje rozwinięcie w triumfalny temat z elementami motywu przewodniego. Są tutaj "miękkie" smyczki, *waltornie i klarnet. Naturalną kontynuacją, prezentującą piękny motyw romantyczny (przypominający momentami klimat Forrest Gump i Contact), jest finalny Cleansing Rain, który majestatycznie (choć bez eksplodującego finiszu) kończy tę bardzo krótką, bo tylko półgodzinną partyturę. I chyba tylko czas trwania soundtracku należałoby tutaj poprawić.

Naprawdę szkoda, że soundtrack trwa tylko 30 minut. To jeden z najlepszych projektów akcji w filmografii Alana Silvestri. Może nie ma tutaj tak oryginalnych rozwiązań, jak np. w Judge Dredd, ale sama partytura jest przygotowana na medal. Mamy tutaj to, czego można by oczekiwać od Silvestri`ego. Potężną muzykę akcji z rozbudowaną orkiestrą, a w niej ostre partie smyczkowe, ciężkie basy, waltornie, kotły i najbardziej rozpoznawalny styl "made in Alan Silvestri" - wojskowe werble. Polecam ten soundtrack, szczególnie fanom kina akcji!

Recenzję napisał(a): Szymon Jagodziński   (Inne recenzje autora)





Lista utworów:

1. Main Title - 2:44
2. Miracle Mile - 3:59
3. Tarnation - 5:54
4. Team Work - 2:41
5. Build a Wall - 5:01
6. March of the Lava - 3:42
7. Roark`s Missing - 2:46
8. Cleansing Rain - 2:30

Razem: 29:26

Komentarze czytelników: