Uwolnić orkę (Free Willy)

Free Willy czyli Uwolnić orkę to swego czasu hit wśród filmów dla dzieci, który doczekał się aż dwóch kolejnych części. Muzykę do dwóch z nich skomponował legendarny Basil Poledouris. Kompozytor ten, wcześniej zaszufladkowany właściwie do tworzenia muzyki akcji, na początku lat 90` postanowił pisać muzykę do filmów o głębszej treści. Niestety wyszło z tego tyle, że tworzył muzykę praktycznie tylko do komedii romantycznych. Nie zmienia to jednak faktu, że była to muzyka bardzo dobra, tak jak w przypadku Uwolnić orkę.

Na płycie z 1993 roku wydanej przez Sony zawarto 30 minut muzyki Poledourisa, natomiast reszta to zbiór "przypadkowych" piosenek. Jedynie Will You Be There wykonywana przez Michaela Jacksona stała się hitem, promując film w telewizji. Oczywiście jak zawsze piosenki przemilczę i zajmę się oryginalną partyturą.

Wspomniane piosenki często przyczyniają się do niskich ocen tego albumu. Ale nic bardziej mylnego. Free Willy, choć zaledwie półgodzinna, to wspaniała przygodowa partytura o ciepłych melodiach i rytmach, z dużym wykorzystaniem elektroniki utrzymanej w charakterystycznym dla Poledourisa stylu. Przez niektórych określana wręcz jako najlepsza płyta w dorobku tego kompozytora.

Oczywiście nie mogło tu zabraknąć mocnego tematu przewodniego - Basil to specjalista od tematów. Pogodny, rytmiczny z dominującą sekcją smyczkową, z przygodowymi elementami w drugiej części, po raz pierwszy usłyszymy oczywiście w Main Title. Wykonywany przez orkiestrę z Los Angeles prezentuje silne brzmienie, urozmaicone liczną elektroniką. W całej partyturze elektronika nieodparcie przywodzi na myśl wodę. Wibrafono-podobne brzmienia z silnym pogłosem kojarzą się z dźwiękiem spadających kropel wody.

Moim ulubionym utworem na tej płycie jest Friends Montage. Bardzo pogodny, silnie rytmiczny, prezentujący temat przewodni w nieco innej aranżacji. Noga sama zaczyna przytupywać skoczne rytmy, i chce się pogwizdywać wpadający w ucho motyw przewodni. Na płycie nie brakuje też utworów bardziej dramatycznych. Zwłaszcza Farewell Suite obfituje w momenty silnego dramatyzmu i wzruszeń. Znajdziemy tu też dynamizm i elektronikę przypominające Polowanie na Czerwony Październik.

Z całą pewnością jest to soundtrack godny polecenia. 30 minut partytury to nie szczyt marzeń, ale również nie jest to mało. Tym bardziej, że otrzymujemy muzykę której długo nie zapomnimy. Uwolnić orkę stanowi przyjemną i relaksującą odskocznię od pompatycznych soundtracków serwowanych nam na co dzień. I zaręczam Wam, że trudno się od niej oderwać. Płytę można dostać, za niewielkie pieniądze, na rozmaitych aukcjach internetowych.

Tweet