Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Pręgi

31 Sierpień 2005, 10:26 
Kompozytor: Adrian Konarski

Rok wydania: 2004
Wydawca: Vision

Muzyka na płycie:
Pręgi

Pręgi to jeden z niewielu polskich filmów jakie zostały wyprodukowane w ubiegłym roku. W dodatku film udany i nagradzany. Nagradzano również autora opisywanej tu ścieżki dźwiękowej - Adriana Konarskiego. Na festiwalu Prowincjonalia otrzymał on nagrodę publiczności: Jańcio Wodnik. Był także nominowany do "Orła" w kategorii muzycznej. Płyta z muzyką Adriana Konarskiego została dołączona do wydania DVD.

Kompozycja ta kojarzy mi się z muzyką Zbigniewa Preisnera. Dzieje się tak za sprawą dwóch rzeczy: klimatu - smutny, melancholijny; oraz dominującego, lecz minimalistycznie wykorzystywanego, fortepianu, na którym gra sam kompozytor. Nie jest to jednak skojarzenie ani pozytywne, ani też negatywne. Tuż za fortepianem dominuje *sekcja smyczkowa. Całość muzyki jest wykonywana przez Krakowską Orkiestrę Kameralną oraz Polską Orkiestrę Radiową. Kompozycja jest oparta o dwa główne tematy: dynamiczny/pogodny (Muzyka uzdrawia, Wiatraczki i święte figurki) oraz melancholijny/romantyczny (Scena miłosna, Lustro).

Choć tak jak wspomniałem, dominuje klimat melancholii, to jednak płyta jest dość zróżnicowana. Jest tu kilka utworów, o których nie można nie wspomnieć. Przede wszystkim: Muzyka uzdrawia - dynamiczny lecz kameralny utwór o pogodnym charakterze; usłyszymy tu *smyczki, fortepian i flet; pojawia się tu jeden z tematów przewodnich. Odmienny, bo tajemniczy klimat odnajdziemy w Spowiedź, który kończy się bardzo dramatycznie. Kolejnym z odciskających się w pamięci utworów jest Ucieczka z domu - znakomity mroczny i dynamiczny utwór z wybijającym się wspaniałym, niskim brzmieniem kontrabasów i wiolonczel. Zaraz po nim następuje zupełne przeciwieństwo: Jaskinia - utwór bardzo spokojny, melancholijny i bardzo prosty: delikatne smyczki i bonga, ciężki lecz spokojny bas, fortepian oraz obój; dźwięk i rytmika bonga przywodzą mi na myśl kapiącą wodę.

Muszę także powiedzieć o wspomnianym wyżej utworze: Lustro. Wyjątkowo bogato zaaranżowany, jak na tą płytę, prezentuje temat romantyczny, który pod koniec przybiera niemal epicki rozmach jeśli chodzi o ładunek emocjonalny. Ten kawałek stanowi znakomitą kulminację płyty.

Drobnym minusem może być sposób wydania płyty - jest ona zapakowana w kartonową kopertę. Jednak biorąc pod uwagę, że ostatnio nie często mamy możliwość wysłuchania polskiej muzyki filmowej na płytach, można na to przymknąć oko. Na plus natomiast należy zaliczyć fakt, że film wraz z muzyką można kupić już za 40zł.

Ogólnie, Pręgi to płyta bardzo spokojna i prosta - kameralna. Urzeka swoim klimatem, pozwala się zrelaksować, ale jednocześnie wymaga pewnego skupienia. Muzyka ta bardzo dobrze radzi sobie jako utwór samodzielny, ale sporo zyskuje po obejrzeniu filmu. Bez wątpienia Adrian Konarski zasłużył na przyznane mu nagrody, a jego muzykę mogę Wam szczerze polecić, głównie za sprawą jej niezwykłego, ulotnego klimatu. Mam nadzieję na kolejne kompozycje spod pióra tego młodego artysty.

Recenzję napisał(a): Łukasz Remiś   (Inne recenzje autora)





Lista utworów:

1. Zwiastun - 1:33
2. Pręgi - 1:16
3. Muzyka uzdrawia - 1:19
4. Dary z plebanii - 0:30
5. Gołębie - 0:54
6. Wiatraczki i święte figurki - 1:50
7. Ulica w deszczu - 1:16
8. Spowiedź - 1:10
9. Przecież mnie nie bijesz - 1:17
10. Ucieczka z domu - 1:09
11. Jaskinia - 2:40
12. Scena miłosna - 2:40
13. Dzieciństwo - 3:54
14. Wojciech i Tania - 1:19
15. Powrót do domu - 1:30
16. Telefon do redakcji - 1:10
17. Pręgi - 2:29
18. Wspomnienie ojca - 4:03
19. Wyznanie miłosne - 2:08
20. Epilog - 2:55
21. Góry - 1:21
22. Lustro - 2:15
23. Napisy końcowe - 3:12

Razem: 44:40

Komentarze czytelników:

Adam Krysiński:

Moja ocena:

Jak dla mnie to bardzo dobra płyta. Mocna czwórka. No i te dodatki w wydaniu DVD, a konkretnie długość materiałów filmowych (ponad 4 godz) poraża! Muzyka momentami dość jednostajna, ale naprawde warto posłuchać. Drobna orkiestra, kameralny klimat... Coś ala "Nic" Lorenca ;-) Oby teraz tylko Konarskiemu udało się podłapać jakiś ciekawy projekt, i co ważne by mu score wydano, choćby w takiej formie insertu. Naprawdę warto.

Thedues:

Moja ocena:

Moze zaczne najpierw od cytatow autora recenzji: 1."to jednak płyta jest dość zróżnicowana" 2." Kolejnym z odciskających się w pamięci utworów jest Ucieczka z domu - znakomity mroczny i dynamiczny..." 3."Ten kawałek stanowi znakomitą kulminację płyty." 4.Urzeka swoim klimatem, pozwala się zrelaksować, ale jednocześnie wymaga pewnego skupienia" etc etc etc nie rozumiem dlaczego tak nisko oceniamy rodzime partytury??? a wlasciwie oceniamy je na podstawie(jedyny "głos krytyki" jaki znalazlem z recenzji) kartonu w jakim zostala zapakowna.. Stawiamy dobrej sciezce note jak dla przyslowiowego amerykanskiego bezbarwnego gniota. A teraz pytam sie jakie sa wady w tej sciezce?? bynajmniej nie dowiemy sie tego z receznji bo autor widocznie sam tego nie widzi albo nie slyszy a stawiajac ocene ponizej 4 niezle zaskakuje przynajmniej mnie:). Przyznam sie ze sluchalem jej tylko raz ale wydala mi sie bardzo interesujaca. A jezli stawiamy soundtrackowi ocene 3. to ja oczekuje jakies sensownej i przemyslanej argumentacji dlaczego tyle a nie mniej lub wiecej(zwazywszy ze pojawily sie tylko zdania pozytywne wiec ocena powinna byc conajmniej 4):) zakoncze moze w ten sposob(prawdopodobnie zostane zbanowany;)) " Bez wątpienia Adrian Konarski zasłużył na przyznane mu nagrody, a jego muzykę mogę Wam szczerze polecić"- co niestety nie mozna powiedziec o receznji Pana Remisia i szczerze ubolewam bo pan Lukasz chyba... potrafi pisac;)... albo i nie. Pozdrawiam

Łukasz Remiś:

Moja ocena:

Skoro słuchałeś tej ścieżki tylko raz, to właśnie sam odpowiedziałeś sobie na swoje pytanie ! Jest to muzyka dobra nawet bardzo, ale nie powala na kolana (przynajmnie w moim przypadku) i nie "zmusza" słuchacza do częstego powracania do niej. Proponuję też zauważyć, że opis oceny 3,5 to: "Dzieło solidne, dobre. Rekomendowane z pewną rezerwą". Czyli jest to ocena jak najbardziej pozytywna.

Łukasz Waligórski:

Moja ocena:

Rozmawiałem ostatnio z Adrianem Konarskim i stwierdził, że raczej nie widzi podobieństwa między swoją muzyką do "Pręg", a tym co gra Preisner. Może faktycznie czuć jakiś klimat ale stwierdził, że jego muzyka jest dużo bardziej zaawansowana harmonicznie niż Preisnera.

thedues:

Moja ocena:

do Lukasza W. Mysle ze zaden mlody kompozytor nie bedzie sie przyznawal ani potwierdzial ze jego muzyka przypomina stylistyka innego doswiadczonego i bardziej znanego kolege po fachu. Jak wiadomo pewnie i Adrian chce wykreowac swoj wlasny styl wiec nie lubi porownan do innych. Ja sam zuwazam lekkie podobienstwa do muzyki Preisnera chocby w tym ze partytura jest zrobiona w kameralnej formie podobnie jak oprawy muzyczne Pana Zbigniewa:) a co do Pana Remisia to ja w kazdym badz razie sluchalem tej sciezki tylko raz ale to z przyczyn pracy nad innymi scoreami ktore mam opisac:) ale zadaniem chyba kazdego portalu jest przyblizyc nam zalety i wady sciezki zebysmy ja mogli kupic badz zaniechac tego czynu. I oczywiscie zalety tutaj sa ale wad bynajmniej nie ma a dlaczego 3.5?? Pan wie ale ten kto nie sluchal?? bedzie sie dlugo zastanawial...Pozdrawiam