Soundtracks.pl - Muzyka Filmowa

Szukaj w:  Jak szukać?  



Aby otrzymywać świeże informacje o muzyce filmowej, podaj swój adres e-mail:



Zapisz

Twierdza (The Rock)

24 Listopad 2002, 19:37 
Kompozytor: Hans Zimmer
Nick Glennie-Smith
Harry Gregson-Williams

Rok wydania: 1996
Wydawca: Hollywood Records

Muzyka na płycie:
Twierdza (The Rock)

SATYSFAKCJA GWARANTOWANA - nagroda Soundtracks.plHans Zimmer to prawdziwy specjalista od muzyki do filmów akcji. Jego dynamiczne, śmiałe i potężne kompozycje świetnie dopełniają akcji z ekranu. Do Twierdzy Zimmer tworzył wspólnie z Nickiem Glennie-Smith, ale wyraźnie słychać, że to on dominował przy komponowaniu. Poraz kolejny można usłyszeć jego świetne połączenia muzyki elektronicznej z symfoniczną.

Soundtrack ten jest dość różnorodny, więc znajdziemy tu także sporo muzyki spokojnej: sielankowej, ale także bardzo mrocznej. Nie ma się co przyzwyczajać do tego klimatu, bo już po chwili tempo wzrasta. Czasami tak bardzo, że aż trudno uwierzyć, że orkiestra wytrzymała to tempo. Natomiast oglądając film, w niektórych momentach ma się wrażenie, że akcja nie nadąża za muzyką.

Zimmer miał bardzo ciekawy pomysł na ten soundtrack. Spora część utworów utrzymana jest w konwencji muzyki rozrywkowej. Tak więc jest tu dużo instrumentów perkusyjnych (także elektronicznych), często pojawia się gitara elektryczna, no i sama orkiestra także jest odpowiednio poprowadzona. Styl ten jest najbardziej widoczny w utworze: Fort Walton - Kansas. Ogólnie mówiąc, muzyka jest łatwa i przyjemna w wielu momentach.

Ale ogromna większość tego soundtracku, to muzyka ilustracyjna. Jak pisałem wyżej, jest ona bardzo dynamiczna. Jest też bardzo potężna - chyba tylko Zimmer potrafi wydobyć z orkiestry takie dźwięki. Mamy tu także mnóstwo melodii i rytmów militarystycznych.

Niestety, muzyka ta chwilami potrafi stać się nieco monotonna. Bo pomimo swojego zawrotnego tempa i ciekawych brzmień, tak częste pojawianie się tematu przewodniego może odrobinę znudzić. Poza tym utwory, zwłaszcza te dynamiczne, są stworzone według jednego schematu.

Recenzję napisał(a): Łukasz Remiś   (Inne recenzje autora)




Zobacz także:


Lista utworów:

1. Hummell Gets The Rockets - 6:25
2. Rock House Jail - 10:12
3. Jade - 2:01
4. In The Tunnels - 8:40
5. Mason`s Walk - First Launch - 9:34
6. Rocket Away - 14:25
7. Fort Walton - Kansas - 1:37
8. The Chase - 7:37

Razem: 60:15

Dyrygent: Nick Glennie-Smith, Bruce Fowler, Don Harper
Orkiestracje: Bruce Fowler, Suzette Moriarty, Ladd McIntosh, Walt Fowler, Dennis Dreith

Komentarze czytelników:

shaiman:

Moja ocena:

Muzyka jest naprawde spoko pomimo często powtarzającego się motywu, myślę, że Hans pokazał w tym soundtracku właśnie to co naprawde lubi - ciężkie bębny, elektronike, oraz smaczek w postaci ciężko brzmiącej gitary. Bez Wahania daje 9/10 (no bo we końcu nie ma idealnej ścieżki

Poncz:

Moja ocena:

Dla zainteresowanych -> Istnieje równierz wersja Expanded zawierająca 24 utwory.

Kazaam:

Moja ocena:

Hans Zimmer to kompozytor wszechstronny. Idealnym tego przykladem jest proba porownania sciezki z "Twierdzy" i "Rainmana". "Twierdza" zawiera w sobie procz dynamiki nutke cichej i wzruszajacej muzycznej atmosfery i wlasnie to czyni ja swietna. Mam tu na mysli motywy kiedy wyobrazamy sobie jak nasz glowny bohater wyrusza ...i jak wraca z pola walki.

Zimon1:

Moja ocena:

Nie zgodzę się z recenzentem, że Zimmer dominował przy towrzeniu tej ścieżki. Z tego co mi wiadomo, to skomponował on tylko 2 tematy przewodnie i nic więcej. I to właśnie naprawdę słychać. Była to pierwsza płyta Zimmeram jaka mi wpadła w ręce i przez długi czas uważałem ją za najlepszą. Ten wojskowy rytm, tempo i dynamika zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. Jednak gdy posłychałem soundtracków tego typu skomponowanych osobiście przez Zimmera, to "Twierdza" wydała mi się dosyć... uboga. Temat głowny - rewelacja, ale cała reszta to mieszanina hałasu i bezładu.

zimm44:

Moja ocena:

No właśnie - dwa tematy , które są autorstwa Hansa słyszymy już w pierwszym utworze.Sam Zimmer mówił w wywiadach, ze to właściwie partytura pana Smitha a jego "podpis" był w pewnym stopniu zagraniem marketingowym. Ale ta muzyka to naprawdę fabryka adrenaliny i chociaż trochę tu uproszczeń i klisz to jednak jest to jedno z najbardziej znanych osiągnięć Media Ventures. Charakterystyczne wpadające w ucho "militarne" motywy,akcja niemalże non-stop, Zimmerowy patos (w pozytywnym znaczeniu) i siła sprawiają, że zamiast sztuki (Thin Red Line, Hannibal) mamy po prostu godzinę świetnej, dynamicznej zabawy.


  Do tej recenzji jest jeszcze 6 komentarzy -> Pokaż wszystkie