Cóż mogę napisać
Od jakiegoś czasu byłem pogodzony z tym, że nie będzie mi dane spotkać go na tym świecie, uścisnąć dłoń i podziękować za muzykę, która sporo zmieniła w moim życiu. Łudziłem się jeszcze, że John Barry zakończy pracę nad zapowiadanym kiedyś concept-albumem ?Seasons? i że będę mógł posłuchać tak upragnionego i wyczekiwanego nowego albumu Anglika. Jego muzyki można nie lubić, ale trzeba mu oddać, że przyciągnął do świata muzyki filmowej masę ludzi, nie interesujących się wcześniej tym gatunkiem. Mnie też wciągnął dawno temu. Potem byli inni kompozytorzy, ale John Barry zawsze będzie miał specjalne miejsce w moim sercu. Niech spoczywa w pokoju. |