Idy Marcowe (The Ides of March)

Kup tę płytę w: iTunes za 9.99

Stanisław Syrewicz w wywiadzie udzielonym Soundtracks.pl nazwał Alexandre`a Desplat zręcznym i utalentowanym rzemieślnikiem. Dla mnie Desplat jest przede wszystkim wybitnym artystą, który pracuje niezwykle intensywnie nad wieloma filmami, a w przypadku gdy mu zabraknie natchnienia, zawsze możemy liczyć na jego znakomity warsztat. Nie wiem, czy Idy Marcowe George`a Clooneya były dla niego inspirujące, ale uważam, że zilustrował je z mądrze i z wyczuciem. Podkreślił to, co w historii najważniejsze, a nawet dodał do niej swój ironiczny komentarz.

Pełen ironii jest już sam temat przewodni. Idy Marcowe pokazują brutalną walkę polityczną w czasie kampanii wyborczej w USA. Kiedy na początku filmu nie znamy jeszcze brudnych kulisów politycznej rozgrywki, w opisowej sekwencji przebiegu kampanii wybrzmiewa ten właśnie temat, utrzymany w stylu skautowskiej przygrywki. Jest to dziarska melodia grana na flecie (przez samego kompozytora!) przy akompaniamencie werbla. Słysząc ją, nabieramy już podejrzeń co do moralności polityków. (Prześmiewczy jest również utwór Behind the Flag, nawiązujący do amerykańskiej muzyki patriotycznej - patetyczna fraza trąbki, podniosła ^*harmonika - bo wprowadza do sceny, ukazującej nerwową kalkulację polityczną.) Temat przewodni wybrzmiewa w filmie w różnych wersjach aranżacyjnych, zmieniając swój charakter. Czasem zupełnie szczerze wiąże się z bohaterami, okazując im empatię. Bywa też, że zapowiada dramatyzm nadchodzącej sceny (np. grany na samych kotłach). Desplat potrafił prostej melodii nadać bardzo wiele znaczeń.

Na płycie omawiany temat najefektowniej prezentuje się w utworze The Candidate - kompozytor dodał do niego gitarę elektryczną, ^*synkopowane instrumenty dęte blaszane, rozrywkowy akompaniament perkusji a także eteryczne ostinato smyczków. Znamienne, że pojawia się on dopiero na napisach końcowych. Cała kompozycja, pozbawiona kontekstu filmowego, nie należy do najatrakcyjniejszych, choć niewątpliwie zawiera wiele elementów, za które Desplat się lubi. Soundtrack polecam więc głównie fanom kompozytora, a pozostałych zachęcam do obejrzenia filmu. To wiarygodny i trzymający w napięciu dramat polityczny z bardzo przekonującymi kreacjami aktorskimi.

Tweet