Robocop to już klasyka. Genialny film kontrowersyjnego reżysera Paul`a Verhoefen`a (reżyser takich skandalizujących filmów jak Nagi Instynkt czy Showgirls). W rolę tytułowego Robocopa (policjanta Alex`a Murphy`ego) wcielił się Peter Weller. Każdy kto oglądał ten film (a czy w ogóle jest ktoś kto go nie oglądał ??) pamięta doskonały i charakterystyczny "kostium", a właściwie zbroję, Robocopa. Muzyke do filmu skomponował Basil Poledouris (którego muzyczną pracę znamy choćby z Conana czy Polowania Na Czerwony Październik).
Album zawiera 15 utworów. Czas trwania całej płyty (jak to zwykle bywa na płytach wytwórni "Verese Serabande") nie jest zbyt długi. Jednak soundtrack jest dość kompletny. Utwory na płycie zostały ułożone w przypadkowej kolejności i nie maja nic wspólnego z kolejnością występowania w filmie. Fakt ten nie wpłynie jednak na moja ocenę, bo w końcu jest to tylko mały detalik :)
Główny "temat Robocopa" słyszymy w utworach Rock Shop, Across The Board, Batrayal oraz Showdown. Nie będę ukrywał że na tej płycie podoba mi się głównie tytułowa melodyjka Robocopa. Zacznijmy jednak od początku...
Utwór pierwszy (Main Title) to najkrótszy kawałek na tej płycie (niespełna 40 sekund). Jak sama nazwa wskazuje w filmie usłyszymy go podczas czołówki :) Charakterystyczną cechą tego utworu jest podkład muzyczny który przypomina uderzanie drewnianym patyczkiem o jakąś metalową rzecz - nie wiem jak dokładnie się ten instrument nazywa :) Pozostałe instrumenty to rozbudowana sekcja dęta - fanfary, trąbki oraz momentami *smyczki.
Drugi utwór (Van Chase) w filmie słyszymy podczas pościgu za bandziorami (dokładnie za panem Clarence Boddicker`em - w tej roli Kurtwood Smith, i jego kumplami) prowadzonym przez policjanta Murphy`ego (późniejszego Robocopa) i jego koleżankę Annę Lewis - w tej roli Nancy Allen. Utwór zaczyna się bardzo pompatycznie - od mocnych uderzeń instrumentów dętych. Po chwili jednak do muzyki dołączają się skrzypce, a gra orkiestry dętej przypomina trochę odgłosy pędzącego pociągu. W połowie kompozycji muzyka ucicha (gdy akcja rozpoczyna się w opuszczonej fabryce) i zamiast skrzypiec pojawiają się długie "rwania" wiolonczeli oraz flet. Utwór ten jest bardzo podobny do utworu Robo vs. ED-209.
Utwór Murphy`s Death to mroczna i bardzo ponura ilustracja śmierci Murphy`ego, bestialsko zamordowanego przez bandę Boddicker`a. Poledouris doskonale oddał w tym utworze klimat filmowej sytuacji - powolna śmierć Alex`a oraz ból, łzy i gorycz policjantki Lewis, która znalazła martwego kolegę. W utworze dominuje (tak jak zresztą na całej płycie) rozbudowana sekcja dęta. Na początku utworu słyszymy szybkie "rwania" na wiolonczeli i kontrabasie. Później zastąpione zostały przez skrzypce. Słuchając tego utworu wręcz widzi się przed oczami krzyki ginącego policjanta.
Utwór Rock Shop to według mnie najlepszy kawałek na tej płycie. Niesamowite i jedyne w swoim rodzaju wejście fanfar, połączone z grą na "trójkącie". W tej kompozycji w tle muzyki słychać jakby świst skrzydeł (identycznie jak w utworach Krzesimira Dębskiego ilustrujących szarżę polskiej jazdy w muzyce z filmu Ogniem i Mieczem). Orkiestra stopniowo buduje napięcie by po półtorej minuty od rozpoczęcia rozpocząć triumfalnie temat Robocopa. Aż ciarki przechodzą. W ostatnich sekundach utworu muzyka cichnie i powraca "trójkąt" pojedyńcze skrzypce.
Utwór Home to najspokojniejszy kawałek na tej płycie. Muzyka ilustruje scenę z filmu, gdy Robocop znajduje swój były dom i przypomina sobie własną rodzinę. Raz po raz słychać nagłe uderzenia orkiestry (szczególnie kotły) - gdy Robocop przypomina sobie kolejne ważne szczegóły z swojego dawnego życia. Jest to jedyny utwór na tym albumie w którym wyraźnie słychać chóralne głosy - szczególnie w połowie i na końcu kompozycji.
Utwór szósty (Robo vs. ED-209) jest prawie identyczny z Van Chase więc nie będę się tu rozpisywał. Te dwa kawałki różnią się tylko tym że Robo vs. ED-209 jest wolniejszy. Może to dlatego że walczą ze sobą dwa dość wolne roboty ?
Gdy dalej słuchałem płyty to muszę przyznać że ze zdziwieniem zauważyłem że zaczyna mnie ona trochę nużyć - szczególnie podczas trwania utworów od 09 do 14. Utwory te są prawie na jedno kopyto, co nie znaczy że są złe.
Po chwilowym znużeniu nastąpiło jednak moje przebudzenie - wraz z rozpoczęciem słuchania ostatniego utworu na tej płycie. Kawałek Showdown to "powrót" orkiestry kompozytora do klimatów z utworów 01, 02, 04, 06. Znów pojawił się genialny "temat Robocopa". W tym utworze pojawiają się też "nowe" instrumenty (nie użyte w poprzednich utworach) - a mianowicie talerze oraz tuba.
Wystawiając ocenę długo się zastanawiałem pomiędzy ocenami 4 a 5... Ostatecznie postanowiłem przyznać ocenę 4,5. Oczywiście daleko temu albumowi do arcydzieła Poledouris`a Conan Barbarzyńca, ale też są to dwa odmienne typy muzyki. W filmach z Robocop`em zawsze powalał mnie temat tytułowy i ten głos tytułowego bohatera - przypominający trochę głos Arniego z Terminatorów. Płyta jest bardzo symfoniczna. Kompozytor nie zastosował w niej sporej ilości instrumentów. Na pewno atutem muzyki z Robocop jest jej idealne dopasowanie do filmu. Każdy utwór w trakcie słuchania przywołuje momenty z filmu - jeśli tylko ktoś go oglądał. Na uwagę zasługuje też przednia okładka do płyty - bardzo stylowa. Dla fanów Paledouris`a pozycja prawie że obowiązkowa. Pozostali też powinni być zadowoleni... Recenzję napisał(a): Adam Krysiński (Inne recenzje autora)
Lista utworów:
1. Main Title - 0:39
2. Van Chase - 4:52
3. Murphy`s Death - 2:38
4. Rock Shop - 3:42
5. Home - 4:16
6. Robo Vs. ED-209 - 2:07
7. The Dream - 3:08
8. Across The Board - 1:50
9. Betrayal - 2:18
10. Clarance Frags Bob - 1:43
11. Drive to Jones`s Office - 2:10
12. We Killed You - 1:48
13. Directive IV - 1:45
14. Robo Tips His Hat - 3:13
15. Showdown - 5:15
Razem: 41:28 |
|