Polowanie na Czerwony Październik to już klasyka, zarówno pod względem filmowym, jak i muzycznym. Autorem soundtracku do tego obrazu jest Basil Poledouris, uważany swego czasu za jednego z najlepszych kompozytorów muzyki do filmów akcji. Polowanie na Czerwony Październik jest częścią jednej z moich ulubionych filmowych serii - czyli ekranizacji powieści Toma Clancy`ego, opisujących "przygody" agenta CIA - Jacka Ryana (notabene odgrywanego już przez trzech aktorów).
To co charakteryzuje partyturę Poledourisa to chóry stylizowane na radzieckie pieśni wojskowe. Przepełnione patosem i pompą. Sam Poledouris przyznał, że wzorował się także na kompozycjach Rachmaninowa. Już pierwszy utwór to prawdziwy chóralny majstersztyk. Wspaniała pieśń śpiewana po rosyjsku, której słowa również są autorstwa kompozytora - ten temat pamięta każdy kto choć raz oglądał film. Również kolejny utwór - Nuclear Scam - będący dynamiczną kompozycją ilustrująca sceny akcji, szeroko wykorzystuje chóry, zwłaszcza w końcowej części. Wyjątkowo ciekawie brzmi także "Ancestral Aid". Otwiera go mroczny chór, szepczący po rosyjsku, tworząc wręcz mistyczną atmosferę.
Choć Polowanie na Czerwony Październik to film akcji, Poledourisowi udało się uniknąć tworzenia "rąbaniny" ilustrującej każdy ruch na ekranie. Skupił się on na budowaniu atmosfery. Dominują więc utwory dynamiczne, pełne pulsujących rytmów, energii lecz także przygodowego klimatu - znakomity "Red Route I". Jedynie dwie kompozycje można określić jako tzw. *"action score" w czystej formie: Chopper oraz finałowy Kaboom!!!. Opierają się on przede wszystkim na rytmice, tworzonej przez syntetyczne perkusjonalia wspomagane przez "uderzenia" orkiestry. Zwłaszcza ten drugi to prawdziwy wulkan energii, doprawiony odrobiną dramatyzmu. Na soundtracku nie brakuje także muzyki suspensowej, doskonale oddającej klimat podwodnych głębin. Dla uzyskania takiej właśnie atmosfery autor szeroko wykorzystuje elektronikę. Najlepsze przykłady to: "Putin`s Demise" czy też druga część "Ancestral Aid".
Cała partytura obfituje w elementy charakterystyczne dla stylu Poledourisa - jego fani na pewno wiedzą o czym mówię - jest to przede wszystkim specyficzna rytmika oraz sposób wykorzystania instrumentów dętych drewnianych. Słychać to zwłaszcza w "Two Wives", który jednak nie był wykorzystany w filmie.
Zaledwie 30 minutowy album wydany przez MCA Records, to dziś klasyka muzyki filmowej - co ciekawe płyta jest nadal stosunkowo łatwo dostępna przy niskiej cenie. Pozycja obowiązkowa zwłaszcza dla osób lubiących muzykę akcji w potężnej oprawie. Ciekawy sposób wykorzystania chórów znacząco podnosi poziom tego dzieła, a stylizacja na radzieckie pieśni wojskowe dodaje autentyzmu. Natomiast zasadniczy minus albumu, który nie pozwala mi wystawić oceny maksymalnej, to zbyt krótki czas trwania. Do samej muzyki nie mam żadnych zastrzeżeń i gorąco polecam! Po raz kolejny pozostaje mi tylko wyrazić żal, że autor tej i wielu innych znakomitych partytur pozostaje dziś na "bocznym torze". *action score Recenzję napisał(a): Łukasz Remiś (Inne recenzje autora)
Wczytywanie ...
Lista utworów:
1. Hymn to Red October (Main Title) - 05:04
2. Nuclear Scam - 07:17
3. Putin`s Demise - 00:54
4. Course Two-Five Zero - 00:21
5. Ancestral Aid - 02:10
6. Chopper - 02:52
7. Two Wives - 02:41
8. Red Route I - 03:28
9. Plane Crash - 01:46
10. Kaboom!!! - 03:15
Razem: 29:48
Orkiestracje: Greig McRitchie
Dyrygent: Basil Poledouris |
|