Spider-Man 228 Listopad 2006, 20:44 | |
Kompozytor: Danny Elfman
Orkiestracje: Steve Bartek, Edgardo Simone, David Sloanaker, Mark McKenzie Dyrygent: Pete Anthony
Rok wydania: 2004 Wydawca: Columbia Records/Sony Music
|
| | Niedawno napisałem, że film Spider-Man Sama Raimi`ego prezentuje niski poziom, ale nędza jego drugiej części, nakręconej dwa lata później, przekracza wszelkie granice. Reżyser postanowił bowiem nadać swemu dziełu moralizatorski ton, co w przypadku tego typu kina jest posunięciem wyjątkowo chybionym. Zalewa więc widza falą uwznioślonych, pełnych patosu kwestii, w dodatku wypowiadanych przez aktorów z nieznośną manierą. Do tego dochodzą jeszcze śmieszne problemy głównego bohatera i żałosny wątek miłosny. Wszystko to czyni Spider-Mana 2 filmem strasznie infantylnym i nudnym. I nawet efektownie zrealizowane sceny akcji oraz klasa Alfreda Moliny nie mogą zrekompensować złego wrażenia, jakie pozostawia całość.
Do skomponowania muzyki reżyser ponownie zaangażował Danny`ego Elfmana. Nie powinno to dziwić, gdyż kompozytor stworzył znakomitą oprawę muzyczną do części pierwszej. Nadał obrazowi odrębny, nowoczesny styl i przede wszystkim wzbogacił go o znakomity, charakterystyczny temat przewodni. Zatem co wykreował nowego?
Moim zdaniem niewiele. Największą niespodzianką okazało się zastąpienie muzyki Elfmana utworami Christophera Younga i Johna Debney`a w kilku scenach, które w ostatniej chwili zostały przemontowane przez Raimi`ego. ?Główny? kompozytor nie miał już bowiem czasu na naniesienie poprawek w partyturze. I to praktycznie tyle nowości. Elfman, chociaż napisał nowy score, nie wniósł do niego nic oryginalnego i, co więcej, pozbawił go charakterystycznych dla swego stylu elementów, które urozmaicały muzykę akcji z pierwszego Spider-Mana. Wyraźnie słyszalne jest jedynie pogłębienie ciężaru gatunkowego, ale niestety spowodowało ono obniżenie atrakcyjności odbioru kompozycji w oderwaniu od obrazu. Przez to większość materiału słuchanego z płyty, sprawia wrażenie przyciężkiego. Rewelacyjny temat przewodni został poddany lekkiemu liftingowi - według mnie niepotrzebnemu - to znaczy mocniej okraszono go elektroniką i chórem a także w kilku miejscach inaczej poprowadzono frazy. Zmiany wydają się być dokonane na siłę, jakby tylko dla samego ich faktu. Szkoda też, że Elfman nie skomponował wyrazistego tematu przeciwnika Człowieka-Pająka, czyli Doc Ocka. Wprawdzie słyszane w Doc Ock`s Machine krótkie, kroczące motywy na cressendzie, imitujące sposób poruszania się jego machiny, rewelacyjnie sprawdzają się w filmie, to jednak po twórcy Batmana można było się spodziewać czegoś bardziej złożonego.
Ponieważ muzyka do Spider-Mana 2 ma wysoki poziom techniczny i kilka efektownych rozwiązań (zwłaszcza kulminacje z efektowną harmoniką i orkiestracją), wystawiam jej niewiele niższą ocenę niż ?jedynce?. Ale jeśli nie jesteście wielkimi fanami kompozytora, radziłbym poprzestać na zakupie właśnie pierwszego soundtracku.
Trzecią część Spider-Mana, która do polskich kin trafi w maju przyszłego roku, ilustruje Christopher Young. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że wniesie on trochę świeżości do serii, a sam film odejdzie od głupoty poprzednich części.Recenzję napisał(a): Aleksander Dębicz (Inne recenzje autora)
Wczytywanie ...
Lista utworów:
1. Main title - 03:21
2. M.j.`s New Life / Spidus Interruptus - 02:32
3. Doc Ock Is Born - 02:23
4. Angry Arms / Rebuilding - 02:51
5. Phone Call / Wrong Kiss / Peter`s Birthday - 02:07
6. Bank / Saving May - 04:27
7. Mugging/ Peter`s Turmoil - 03:22
8. Doc Ock`s Machine - 01:42
9. He`s Back - 01:50
10. Train / Appreciation - 06:16
11. Aunt May Packs - 02:51
12. Armageddon / Really Big Web - 06:28
13. Goblin Returns - 01:37
14. At Long Last, Love - 02:59
15. Raindrops Keep Fallin` On My Head - 03:14
Razem: 48:00 |
|
|
|