Mission: Impossible - Ghost Protocol

Kup tę płytę w: iTunes za 9.99

Film Mission: Impossible - Ghost Protocol trudno traktować poważnie. Jego fabuła jest wyjątkowo naiwna i stanowi jedynie pretekst do piętrzenia widowiskowych scen akcji, nieraz zupełnie absurdalnych. Podobne scenariusze krytykuje się już nawet w grach video, a co dopiero w kinie. Muszę jednak przyznać, że pomimo głupawej historii i aktorstwa zakrawającego na parodię (Patton!) czwartą Misję niemożliwą dobrze się ogląda. Twórcy podeszli do scenariusza na luzie, nie wymuszając dramatyzmu. Sceny akcji zapierają dech w piersiach (zwłaszcza wspinaczka po najwyższym budynku świata, Burdż Chalifa w Dubaju) i to one budują napięcie w filmie. Całość równoważą całkiem zabawne wstawki komediowe i atrakcyjny entourage.

Niewątpliwie jednym z największych walorów M:I 4 jest muzyka Michaela Giacchino. Precyzyjnie i efektownie ilustruje ona akcję, potęgując jej napięcie, a jednocześnie uwalnia fabułę od nadęcia. Utwory artysty są bogate i zróżnicowane, ale utrzymane w lekkim, rozrywkowym klimacie filmowej przygody z całą jej dosłownością. Znamienna jest na przykład muzyka, towarzysząca pierwszym malowniczym ujęciom poszczególnych lokacji, do których trafiają bohaterowie. Obraz Kremla ilustruje trochę groteskowy imperialny chór, Dubaju - szeroka fraza oparta na skali perskiej, Bombaju - energetyczny utwór, czerpiący z hinduskiego folkloru. Giacchino, podtrzymując stereotypy, jakby podpowiada widzowi: baw się, to czysta rozrywka!

Rozrywka, jaką dostarcza sam soundtrack jest momentami niebanalna. Na przykład w Knight to a Gun Fight usłyszymy inteligentne i w pełni uzasadnione fabułą nawiązania do Szostakowicza, a w Ghost Protocol interesujące pomysły kompozytorskie (wijące się kaskady fletów, zakańczane niepokojącym natarczywym motywem itp.). Przyznam jednak, że liczyłem na więcej podobnych niespodzianek, dlatego odczuwam pod tym względem pewien niedosyt.

Słynny temat Mission: Impossible autorstwa Lalo Schifrina został przez Giacchino bardzo efektownie odświeżony, dzięki czemu sprawia wielką przyjemność w słuchaniu. Artysta znaną melodię o silnie szpiegowskim charakterze i argentyńskich korzeniach wzbogacił ostinato smyczków oraz drobnymi ^*kontrapunktami i energetycznymi ozdobnikami. Temat pojawia się w filmie w rozmaitych wersjach aranżacyjnych i nie na tyle często, żeby nużył. Szczególnie efektownie brzmi w scenach przygotowań do tytułowej misji. Zwraca uwagę również jego żywiołowe wykonanie.

Cieszy, że wreszcie jakiś wysokobudżetowy film akcji zyskał oprawę muzyczną, która żyje i oddycha. Muzyka Giacchino brzmi zdrowo, naturalnie, nie przytłacza monumentalnym brzmieniem i prymitywnymi rozwiązaniami ilustracyjnymi rodem z Remote Control Productions. Wśród zalewu tworzonych na szybko i za wielkie pieniądze dźwiękowych produktów, Mission: Impossible - Ghost Protocol wyróżnia się wysokim poziomem.

Tweet

Zobacz także:

Mission: Impossible

Mission: Impossible 2

Mission: Impossible III / M:I-3

Star Trek

Iniemamocni (The Incredibles)